Zobacz też Senator Robert Dowhan uratował żużel przed unicestwieniem
Ta niespodziewana wiadomość zaskoczyła dziś wszystkich kibiców. Robert Dowhan postanowił definitywnie zakończyć swoją działalność w sporcie żużlowym. Jak podał Falubaz.com, 11 kwietnia, czyli dzień przed inauguracją sezonu żużlowego, przestanie być prezesem stowarzyszenia ZKŻ Zielona Góra.
Na ten dzień zaplanowano uroczyste pożegnanie Roberta Dowhana. Benefis pt. "Moje cudowne lata" odbędzie się w Teatrze Lubuskim w Zielonej Górze, w trakcie którego zostanie podsumowana jego 11-letnia działalność w sporcie żużlowym.
Robert Dowhan został prezesem zielonogórskiego klubu w 2003 roku. Za jego prezesury Falubaz wywalczył dwa złote medale drużynowych mistrzostw Polski (w 2009 i 2011 r.), jeden srebrny (w 2010 r.) oraz jeden brązowy (w 2008 r.)
- Od kilkunastu lat mój czas nierozerwalnie związany jest z Zielonogórskim Klubem Żużlowym. Zostawiłem dla niego mnóstwo dobrych i złych emocji, energii, pieniędzy, po prostu ogromną część mnie. Kończąc moją żużlową przygodę organizuję pożegnalny benefis, podczas którego podzielę się pięknymi chwilami i podziękuję najważniejszym osobom, które w ciągu ostatnich lat spotkałem na swojej drodze - powiedział na łamach Falubaz.com Robert Dowhan.
Odejście Roberta Dowhana to kolejne pożegnanie działacza, który od wielu lat był związany z żużlem. Wcześniej zrobili to Władysław Komarnicki (Stal Gorzów), Józef Dworakowskiego (Unia Leszno), Marta Półtorak (PGE Marma Rzeszów).
Zobacz też Prezes Falubazu Robert Dowhan, czarny, biały, ale nie szary
Być może rezygnacja wiąże się z planami Roberta Dowhana związanymi z jesiennymi wyborami samorządowymi, w których prawdopodobnie wystartuje jako kandydat na prezydenta Zielonej Góry.
W internecie pojawiły się już pierwsze komentarze kibiców. Oto niektóre z nich:
- Można gościa nie lubić. Sam za nim nie przepadam. Trzeba jednak przyznać, że dla Falubazu zrobił bardzo dużo i tylko totalny ignorant może to negować.
- Odejdzie jak wielu już odchodziło, a później znajdowali ciepłe posadki w GKSŻ albo jako ekspert-komentator w TV.
- Jaki by nie był, ale to on Falubaz z dna wyciągnął i wprowadził na salony. Zbudował markę i od kilku lat zdobywa medale. Bywało rożnie z nim, ale każdy ma coś za uszami. W całym środowisku żużlowym mimo wszystko jako prezes dał radę i chylę czoła i powodzenia w dalszej karierze politycznej życzę różowemu Robertowi.
- Jeśli odchodzi naprawdę, to jest świetna informacja dla polskiego żużla. Ale dla żużla w Zielonej Górze już niekoniecznie.
- Też za nim jakoś szczególnie nie przepadam jako za osobą. Ale widzę, że każda osoba która coś robi dla swojego klubu od kibiców innych klubów zaraz dostaje niewybredne komentarze. Nie ładnie tak moim zdaniem. I uprzedzam, nie jestem z zielonej
- Ale hejterów się namnożyło. Ludzie facet w swoim regionie dla sportu żużlowego się szalenie zasłużył i komentarze pokroju: ,,nareszcie", ,,wreszcie" etc. świadczą o waszym, nie jego poziomie. Co do łączenia funkcji senatora z prezesurą w spółce. Ja tam w tym nie widzę problemu.
- Taka kolej rzeczy, wielcy odchodzą. Zaczęło się od A. Rusko, następnie M. Maślanka, W. Komarnicki, J. Dworakowski, a teraz R. Dowhan.
- Szkoda ale dzięki za wszystko Panie Dowhan, bo podobno od roboty to konie i woły padają.
Zobacz też Stelmet Falubaz mistrzem Polski. Wielka feta na deptaku (zdjęcia)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
