Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Lewandowski: Rekordy są po to, żeby je bić. Kiedy dowiedziałem się o braku powołania dla Kamila Grosickiego, było mi przykro

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
robert lewandowski
robert lewandowski Szymon Starnawski
Gerd Mueller to wielkie nazwisko. Stać na równi z taką osobą jest czymś niezwykłym. Ale rekordy są po to, żeby próbować je bić - skomentował Robert Lewandowski w programie "Gość Wydarzeń". Kapitan reprezentacji Polski odniósł się też do braku powołania Kamila Grosickiego na zgrupowanie przed EURO 2020.

W weekend Robert Lewandowski zdobył bramkę z rzutu karnego w meczu Bayernu z Freiburgiem (2:2). Wyrównał tym samym niemal 50-letni rekord Gerda Muellera, czyli 40 bramek w sezonie Bundesligi. W sobotę będzie miał okazję poprawić to osiągnięcie. W ostatniej kolejce rozgrywek jego drużyna podejmie Augsburg.

- Mam wielki respekt do dokonań Gerda Muellera i tego co zrobił nie tylko dla niemieckiej piłki, ale też europejskiego i światowego futbolu. To wielkie nazwisko. Stać na równi z taką osobą to jest coś niezwykłego. Ale rekordy są po to, żeby próbować je pobić. Na pewno w sobotę będę starał się powiększyć swój dorobek bramkowy - zapewnił 32-letni napastnik w programie "Gość Wydarzeń" na antenie Polsatu. 

ZOBACZ TEŻ:

Kapitan reprezentacji Polski skomentował też brak powołania dla Kamila Grosickiego na zgrupowanie w Opalenicy, gdzie Biało-Czerwoni będą przygotowywać się do EURO 2020. "Grosik" znalazł się na liście rezerwowej Paulo Sousy, będzie mógł zostać powołany w miejsce kontuzjowanego lub zakażonego koronawirusem zawodnika.

- Jestem zaskoczony tą decyzją. Kiedy usłyszałem o nominacjach i zobaczyłem, że Kamila nie ma na liście, zrobiło mi się przykro. To mój dobry kolega, wiele razy graliśmy razem w reprezentacji. Dogadujemy się nie tylko na boisku, ale także poza nim - podkreślił Lewandowski. - Wielka szkoda, ale szanuję decyzję trenera. Wierzę, że Kamil wróci do tej reprezentacji szybciej niż niektórzy myślą i da nam jeszcze wiele radości - dodał.

ZOBACZ TEŻ:

Napastnik Bayernu, którym według ostatnich doniesień interesują się m.in. Paris Saint-Germain i Chelsea, opowiedział o swoich celach na mistrzostwa Europy.

- Złoty medal to marzenie, bardzo odległe marzenie. Czy do zrealizowania? Wierzyć zawsze trzeba, nigdy nie można się poddawać. Damy z siebie wszystko, będziemy próbowali osiągnąć jak najlepszy wynik. Co to oznacza, sam tego nie wiem. Najpierw myślimy o wyjściu z grupy. Chcemy żeby każdy kibic oglądając reprezentację był dumny z tego, jak gramy - zapewnił. 

- O wyniku decyduje cała drużyna. Nie tylko 11 na boisku, ale również ławka rezerwowych i sztab trenerski. Ważne będzie również przygotowanie do turnieju. Jeśli będziemy wyglądać dobrze pod względem fizycznym, to możemy grać dobrze w piłkę - zakończył.

ZOBACZ TEŻ:

Trwa głosowanie...

Czy reprezentacja Polski wyjdzie z grupy na EURO 2020?

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska