- Spodziewam się euforii dźwięków, a wynika to z potencjału młodego zespołu "4Alternatywy". Wiem, że dobrze zagrają, bo już ich słyszałem. I do tego urok wokalistki... - mówił tuż przed sobotnim koncertem w Stajni Komara Wojtek Klamecki.
Nie zawiódł się, podobnie jak licznie zgromadzona rzesza fanów bytomsko-nowosolskiej grupy. Było ostro, głośno i żywiołowo. Między zespołem a publicznością istniała silna więź. Wyczuwało się, że grają u siebie. Tłum ich uwielbia. Mocny głos wokalistki Justyny Sokołowskiej, jej oddanie się muzyce i ekspresja przekazu elektryzowały publiczność.
Nikt nie mógł pozostać w bezruchu, każdy dawał się porwać fali rockowego grania. Obok starego składu: Sokołowska, Julian Zarówny, Mariusz Majcher, Sebastian Jaskulski na scenie pojawiła się debiutująca w zespole piąta alternatywa, czyli Kornel Jakubiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?