Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice bronią punktów przedszkolnych w gminie

(agr)
Rodzice nie chcą, by maluchy musiały dojeżdżać do przedszkola.
Rodzice nie chcą, by maluchy musiały dojeżdżać do przedszkola. A. Gajewska-Ruc
Podczas gdy w sąsiednich gminach co roku toczy się zacięty bój o miejsca w przedszkolach, w tej, jak się okazuje jest ich aż nadto. Zaplanowana przez wójta Leszka Zimnego budowa nowej placówki ma wielu zwolenników w samym Bledzewie, jednak wielu przeciwników w innych wsiach wchodzących w skład gminy. Dlaczego?

- W Nowej Wsi kilka lat temu zostało otwarte nowe przedszkole. Mieści się w dużym, pięknym budynku, w którym do zagospodarowania jest jeszcze cała góra. Sami, jako rodzice organizowaliśmy akcje charytatywne, aby zdobyć środki na wyposażenie placówki. Jeśli władze wybudują tu, w Bledzewie gminne przedszkole, to nasze przestanie istnieć i wszystko to pójdzie na marne. Będziemy musieli dowozić dzieci tu, jaki w tym sens? - pyta ze złością Hanna Schindler. -Czujemy się pominięci i nie dostatecznie poinformowani przez władze gminy na temat projektu budowy nowego przedszkola, bo nikt nie pytał nas, rodziców o zdanie. Jako mieszkanka Nowej Wsi wolałabym, aby nasze dzieci mogły korzystać z istniejącego i przede wszystkim, dobrze wyposażonego punktu przedszkolnego - dodaje Karolina Grabarek.

Wójt Leszek Zimny przyznaje, że jeśli uda się wybudować przedszkole, punkty przedszkolne w Nowej Wsi i Starym Dworku nie będą już miały racji bytu, bo w gminie nie ma aż takiego zapotrzebowania na opiekę nad maluchami. Przekonuje jednak, że jedno gminne przedszkole to najlepsze rozwiązanie.

Więcej w piątkowej "GL".

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska