Kobieta była zatrudniona w jednym z zielonogórskich przedszkoli. Do jej obowiązków należało m.in. przyjmowanie wpłat od rodziców dzieci chodzących do przedszkola. W momencie, kiedy kobieta otrzymała pieniądze, rodzic dostawał pokwitowanie. Podejrzana specjalnie mało czytelnie wpisywała kwotę na pokwitowaniu. Dzięki temu mogła później ją zmienić na niższą. W ten sposób tylko część pieniędzy od rodziców trafiała na rachunek bankowy przedszkola. Pozostała szła do kieszeni oskarżonej.
Oskarżona początkowo nie przyznawała się do stawianych jej zarzutów. W trakcie postępowania przyznała się do nich, ale tylko częściowo. Teraz grozi jej kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?