Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnicy z dochodami

MICHAŁ IWANOWSKI 0 68 324 88 12 [email protected]
Dochody radnych gminy nie przyprawiają o zawrót głowy. Wszyscy łącznie zarobili w ub. r. 786 tys. zł. Wychodzi na to, że przeciętny radny zarabiał 3.276 zł miesięcznie brutto.

Żaden radny w szczególny sposób się nie wzbogacił, żaden też nie zubożał. Zmieniło się nieznacznie Mirosławowi Algierskiemu, który rok temu miał samochód - Nubirę rocznik 2000. Teraz już nie ma. - Sprzedałem, dzięki czemu w rubryce oszczędności mam więcej - podkreśla radny, który miał 2 tys. zł na koncie, teraz ma 29 tys. zł. Ale dalej jeździ dawną Nubirą, tyle że służbową. Jego auto odkupiła od niego firma, w której pracuje.
Bez samochodu obywa się ośmiu, na 21 radnych. Niektórzy mają auta, ale warte mniej niż 10 tys. zł, dzięki czemu nie muszą wykazywać ich w oświadczeniu majątkowym. Np. radny Karol Wierzbicki jeździ 13-letnim Renaultem, wartym 3 tys. zł.

Rolnicy z dochodami

Wierzbicki - prowadzący gospodarstwo rolne, to najuboższy radny w gminie. Dostaje 730 zł renty miesięcznie i nic więcej. Gospodarstwo dochodu nie przynosi. Ratują go trochę diety radnego. Ale nie narzeka. - Gospodarkę jeszcze w tym roku chcę przekazać synowi i staram się o emeryturę - mówi radny. - Może wtedy trochę mi się polepszy.
Jakby na przekór, pozostali radni-rolnicy należą do najlepiej zarabiających w gronie rady. Gospodarstwo Zbigniewa Kołodzieja w Rozłogach przyniosło 70 tys. zł dochodu (5,8 tys. zł miesięcznie), a działalność rolnicza Mariana Pietrzaka z Rudgerzowic - 71 tys. zł w roku. Obaj posiadają sporo sprzętu rolniczego (ciągniki i kombajny), ale obaj też mają na karku kredyty. Kołodziej musi oddać bankom 28 tys. zł, a Pietrzak - ponad 100 tys. zł.

Bez grosza na koncie

Nieźle radzi sobie prezes spółdzielni mieszkaniowej w Świebodzinie Marian Frąckiewicz, który zarobił 56 tys. zł, a także lekarz rodzinny Włodzimierz Rosada, którego praktyka lekarska przyniosła 78 tys. zł dochodu. Dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych w Świebodzinie Tadeusz Traczyński zarobił 58 tys. zł. Z kolei nauczyciel LO Tomasz Możejko zarobił w szkole 43 tys. zł, a na umowach zlecenie i umowach o dzieło - 10 tys. zł.
Przewodniczący rady miasta - emeryt Wacław Żurakowski odebrał 24 tys. zł emerytury, ale jako szef rady - dostał 19,7 tys. zł diet. Pozostali radni odebrali po ok. 7 tys. zł diet w całym roku. Wyjątkiem jest radny Roman Gwizd, który diety nie dostaje, bo od wielu lat nie ujawnia swoich dochodów ani majątku. Aż siedmiu radnych deklaruje, że nie posiada ani grosza oszczędności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska