Romantyzm w muzyce i hołd walczącej Ukrainie. Przed nami filharmoniczny piątek w Gorzowie Wielkopolskim i Zielonej Górze

Romantyzm w muzyce to okres, którego apogeum przypada na XIX wiek. Jego domeną była mickiewiczowska „rajska dziedzina ułudy“ - kraina, w której „zapał tworzą cudy, nowości potrząsa kwiatem i obleka w nadziei złote malowidła”. Romantyzm stawiał na uczucia, indywidualizm a także twórczą bezkompromisowość i zaczął się de facto rodzić już w późnej twórczości Beethovena.

Koncert rozpocznie się uwertury do opery „Włoszka w Algierze” włoskiego mistrza gatunku – Gioacchino Rossiniego. Następnie usłyszymy koncert fletowy D-dur - Carla Reinecke, w którym partię solową wykona Łukasz Długosz. To absolwent studiów solistycznych w Hochschule für Musik und Theater w Monachium. Jest laureatem ogólnopolskich konkursów fletowych oraz zdobywcą czołowych nagród na kilkunastu konkursach międzynarodowych. W drugiej części zabrzmi IV. symfonia c-moll „Tragiczna” – austriackiego kompozytora Franza Schuberta. Orkiestrę FG poprowadzi maestro Mirosław Jacek Błaszczyk. Ten znakomity dyrygent ukończył z odznaczeniem studia w Akademii Muzycznej w Katowicach, gdzie kształcił się w klasie dyrygentury Karola Stryi. W 1993 roku dzięki stypendium American Society for Polish Music pogłębiał umiejętności dyrygenckie w Los Angeles. Dyrygował wieloma prestiżowymi orkiestrami w Polsce i za granicą. Wstęp płatny.

W Zielonej Górze, odbędzie się natomiast koncert specjalny upamiętniający pierwszą rocznicę wybuchu rosyjskiej wojny i bestialskiej napaści Rosji na Ukrainę. Podczas wieczoru zabrzmi rzadko wykonywana w Polsce - symfonia E-dur - Lwa Rewuckiego, ukraińskiego kompozytora, pedagoga i działacza muzycznego, nazywanego także „ukraińskim neoromantykiem”. Symfonia rozpoczyna się wejściem fagotu w górnych jego rejestrach, któremu odpowiada dialog klarnetu z fletem oraz rożkiem angielskim. Bardzo kolorystyczna i bogato zinstrumentowana jest przykładem muzyki ukraińskiej XX wieku. Kolejnym utworem będzie powstały podczas II wojny światowej - obraz symfoniczny „Pieta. Na zgliszczach Warszawy” - Ludomira Różyckiego. W latach 1905-1912 Ludomir Różycki, razem z Karolem Szymanowskim, Grzegorzem Fitelbergiem i Apolinarym Szelutą, współtworzył grupę kompozytorską zwaną potocznie „Młodą Polską w muzyce”. Utwór rozpoczyna się cichym, powolnym dialogiem kwintetu, do którego najpierw dołącza sekcja obojów, a potem innych instrumentów dętych, płacząc nad losem wojennej Warszawy i Polski.

Swoistą „wisienką na torcie” będzie jednak koncert e-moll Fryderyka Chopina w instrumentacji Münchheimera, wykonany po raz pierwszy w 1892 roku. Partię solową wykonał wtedy Aleksander Michałowski – wybitny polski pianista, znakomity interpretator muzyki Chopina. Dzięki materiałom orkiestrowym zachowanym w Warszawskim Towarzystwie Muzycznym, udało się zrekonstruować partyturę dzięki czemu po raz pierwszy po ponad 130 latach wybrzmi nieznana współczesnemu słuchaczowi wersja chopinowskiego arcydzieła. Partię solową wykona Tymoteusz Bies. To pianista, kompozytor i producent muzyczny oraz absolwent Akademii Muzycznej w Katowicach, którą w 2018 r. ukończył z wyróżnieniem. Jest laureatem licznych konkursów i festiwali muzycznych, m.in. Ogólnopolskiego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina, Friuli Venezia Giulia International Piano Competition oraz zwycięzcą Międzynarodowego Konkursu Muzycznego im. Karola Szymanowskiego w kategorii fortepianowej. Orkiestrą FZ zadyryguje Rafał Kłoczko.

Z uwagi na rejestrację i transmisję koncertu przez Polskie Radio, organizatorzy wyjątkowo proszą o przybycie na salę najpóźniej do 18.40 oraz o całkowite wyłączenie telefonów komórkowych. Spóźnialscy będą musieli poczekać na przerwę miedzy utworami. Wstęp płatny.