Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosjanie zamienili elektrownię atomową w wojenna fortecę. To grozi katastrofą większą niż Czarnobyl

OPRAC.:
Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Wideo
od 16 lat
Zaporoska Elektrownia Atomowa to tykająca bomba radioaktywna. Rosyjscy okupanci zaminowali obiekt, naszpikowali wojskiem i bronią, gotowi są do prowokacji. Dla Kijowa to poważny problem, jeśli zapowiadana ofensywa miałaby pójść na zaporoskim odcinku frontu. Dla Europy to potencjalne zagrożenie skażeniem radioaktywnym, jeśli sytuacja wymknie się spod kontroli. Albo sami Rosjanie wywołają wyciek.

Największa w Europie elektrownia atomowa od dawna jest symbolem niezależności energetycznej i technologicznej Ukrainy. Położona nad brzegiem zbiornika Kachowka, składa się z sześciu reaktorów jądrowych o łącznej maksymalnej mocy 6000 megawatów, które zaspokajają około 40 procent ukraińskiego zapotrzebowania na energię elektryczną. Znajdują się tam również magazyny zużytego paliwa jądrowego i materiałów radioaktywnych, a także jedyne centrum szkoleniowe (symulatory napraw, konserwacji i obsługi) na Ukrainie. Elektrownia odgrywa kluczową rolę w zmniejszaniu zależności Ukrainy od paliw kopalnych i zapewnianiu stabilnych dostaw energii. Na przestrzeni lat elektrownia przeszła liczne modernizacje, w tym z wykorzystaniem zachodnich technologii jądrowych, a także usprawnienia w zakresie bezpieczeństwa. Rosjanie zajęli ją 4 marca 2022 roku.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Rosja łamie konwencje

Zgodnie z prawem międzynarodowym (art. 56 Protokołu Dodatkowego do Konwencji Genewskich z 12 sierpnia 1949 r.), obiekty takie jak instalacje nuklearne nie są przeznaczone do operacji wojskowych i nie powinny być celem ataków. Ponadto rezolucja Konferencji Generalnej MAEA z 2009 r. stanowi, że "jakikolwiek atak zbrojny lub groźba ataku na obiekty jądrowe przeznaczone do celów pokojowych narusza zasady Organizacji Narodów Zjednoczonych, jej Kartę, prawo międzynarodowe i statuty odpowiednich agencji".

Tymczasem od 4 marca 2022 r., kiedy siły rosyjskie przejęły kontrolę nad obiektem, okupacja elektrowni stwarza zagrożenia, począwszy od bezpieczeństwa jądrowego i ochrony, stabilności krajowej i regionalnej, a także deficytów energetycznych po straty gospodarcze i szpiegostwo przemysłowe. Rosja nie tylko stara się zastraszyć i zagrozić ludności Ukrainy, ale także milionom ludzi w okolicznych krajach.

22 maja Zaporoska Elektrownia Jądrowa została ponownie odcięta od centralnej sieci energetycznej i przełączona w tryb gotowości po raz siódmy od początku rosyjskiej inwazji w lutym 2022 roku. Generatory diesla, które mają tylko dziesięciodniowy zapas paliwa, zostały automatycznie włączone, aby zapewnić chłodzenie materiału jądrowego bloków energetycznych. Chociaż kilka godzin później ukraiński operator sieci Ukrenerho był w stanie przywrócić linie przesyłowe zasilające elektrownię, incydent budzi uzasadnione obawy o bezpieczeństwo Ukrainy, jej sąsiadów i całego regionu. Po raz pierwszy działania wojenne toczą się na terytorium działającej cywilnej elektrowni jądrowej, w wyniku czego zagrożenie katastrofą radioaktywną stało się jeszcze bardziej realne.

Elektrownia jak wojskowy bastion

Rosja przekształca bowiem okupowaną elektrownię atomową w bazę wojskową i logistyczną. Jeszcze latem 2022 r. ukraiński wywiad potwierdził, że bloki energetyczne zostały zaminowane przez Rosjan. Pomimo wielokrotnych apeli ze strony Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) i światowych przywódców, rosyjska obecność w elektrowni została jeszcze bardziej wzmocniona. Według ukraińskiego wywiadu wojskowego, rosyjski personel Rosatomu, rosyjskie jednostki wojskowe, pojazdy opancerzone i ciężarówki już na stałe są obecne na terenie elektrowni. Według ustaleń HUR (komunikat z 24 maja), w pobliżu każdego bloku energetycznego znajduje się 5-20 sztuk sprzętu wojskowego, które regularnie zmieniają się w ciągu dnia. Wszystkie ciężarówki są szczelnie zakryte, co budzi obawy, że mogą przewozić amunicję i materiały wybuchowe.

Rosyjskich żołnierzy jest już więcej, niż ukraińskiego personelu elektrowni. W Zaporoskiej Elektrowni Atomowej wciąż pozostaje 1,5 tys. pracowników, którzy są lojalni wobec Kijowa i nie zgadzają się na współpracę z wrogiem. Rosjanie nie mogą ich deportować ani ukarać ich w inny sposób, ponieważ jest to personel odpowiedzialny za kluczowe aspekty technicznego funkcjonowania elektrowni.

Ryzyko katastrofy nuklearnej

26 maja HUR ostrzegł, że na wypadek ukraińskiej ofensywy, „Rosjanie przygotowują potężną prowokację i imitację awarii w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej”. W tym celu zostanie przeprowadzone uderzenie bezpośrednio na teren elektrowni. Następnie Rosjanie mają ogłosić wyciek substancji promieniotwórczych. Odpowiedzialność będzie zrzucona na Ukrainę. Rosjanie mają też awaryjny plan ewakuacji, w ramach której planują wywiezienie wszystkiego, co się da z elektrowni, w tym niezwykle ważnego sprzętu centrum szkoleniowego.

Rosjanie rozmieścili na terenie elektrowni stanowiska ogniowe i ściągnęli tam ogromne ilości sprzętu wojskowego. Ściśle nadzorowane są wszelkie możliwości przemieszczania się ukraińskich pracowników. Obowiązuje całkowity zakaz wychodzenia nie tylko poza obiekt, ale również na ulicę.

Wyzwolenie obiektu będzie trudnym zadaniem, ponieważ właściwie cały teren elektrowni został zaminowany przez wroga. Co więcej, Rosjanie nadal przekształcają pobliski Enerhodar w bazę wojskowo-logistyczną. Miejscowe zakłady przemysłowe używane są do napraw sprzętu wojskowego i jako magazyny broni, sprzętu i amunicji. Rosjanie wywożą z miasta ludność cywilną, a w mieście grabione jest wyposażenie należące do instytucji państwowych i firm prywatnych.

źr. Jamestown Foundation, PAP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rosjanie zamienili elektrownię atomową w wojenna fortecę. To grozi katastrofą większą niż Czarnobyl - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska