Rower, to cel do zniszczenia? - pytają Czytelnicy. "Sprawcy będą karani" - zapowiadają stowarzyszenie i policja

- Możliwość wypożyczenia rowerów mamy od niedawna, ale już sporo z nich nie nadaje się do użytku - alarmują Czytelnicy.

Przebite dętki, to najczęstszy widok, ale można zobaczyć również powyginane metalowe części, urwane pedały czy zniszczone ławki w rowerach cargo. Do tego typu dewastacji potrzeba nie lada siły i trudno mówić tu o przypadkowym uszkodzeniu. To zdecydowanie celowe ataki. Rowery są też często odstawione byle jak, poprzewracane jeden na drugim, z niezapiętym zabezpieczeniem - pisaliśmy. Pod tekstem zamieszczonym na profilu "Gazety Lubuskiej" na Facebooku rozgorzała dyskusja.
Przeczytaj też:Rowery miejskie są dewastowane - alarmują Czytelnicy: "Zero kultury". "To nieuniknione" - odpowiada firma Nextbike [ZDJĘCIA]

"Zielonogórzanie ławki nie potrafią uszanować a co dopiero rowery, wszędzie robią szkody" - komentuje Agnieszka. Piotr dodaje: "Demolują auta śmietniki wyrywają wymieniać można, a co dopiero jak taki rower bezbronny stoi w stojaku to cel do zniszczenia". "Uważam, że powinno się płacić jakąś drobną kwotę za wypożyczenie np. 3-5 zł. Jak coś jest darmowe, to tak to się w Polsce kończy" - proponuje Karolina.

Z kolei Paweł próbuje studzić nastroje: "Czy łańcuch, który spadł z zębatek, czy przebita opona, świadczą o wandalizmie? Druga sprawa jest też taka, że coś co, jest do użytku publicznego, właściwie bez nadzoru, zawsze ulegnie zniszczeniu. Ludzie są różni i zawsze znajdzie się ktoś, kto to zniszczy". "Przebita opona, czy fakt, że spadnie łańcuch, to się może zdarzyć. Ale powyginane elementy to już wandalizm. Powinny być surowe kary za uszkodzenie (np. równowartość roweru), może zadziałałoby to odstraszająco. Pomogłaby też kamera przy każdej ze stacji, rejestrowała, by oddającego i stan roweru" - odpowiada mu Krystyna. "Policja powinna stać i lać pałą po grzbiecie" - proponuje krótko Mariusz.

W jednym z komentarzy Czytelnik zamieścił filmik, na którym widać, jak dziewczyna podjeżdża zygzakiem do przejścia dla pieszych, a po zatrzymaniu upada. Wyraźnie jest pod wpływem alkoholu.

Problemem zainteresowała się policja. Poinformowała już, że zatrzymała sześć osób, które jeździły na miejskich rowerach pod wpływem alkoholu. Zostali ukarani mandatami w wysokości od 300 do 500 zł. Policja zapowiada też wzmożoną kontrolę rowerzystów.

- Sprawcy bezmyślnego niszczenia rowerów miejskich będą karani - ostrzega Robert Górski, prezes stowarzyszenia Rowerem do przodu. Radny rozmawiał z komendantem policji mł. insp. Jarosławem Tchorowskim o dewastacjach rowerów. Sprawcy zniszczenia rowerów zostaną obciążeni kosztami. - Mamy zapisy z kamer miejskiego monitoringu, wiadomo również kto wypożycza rowery - mówi Górski.

Za kradzież lub zniszczenie roweru firmy Nextbike grozi kara od 2 do 7 tys. zł.

Zielona Góra. Miejskie rower są niszczone. Sprawcy będą karani. Zapłacą za naprawę. WIDEO: