MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rowerem miejskim przez całą Polskę i to w 70 godzin. Krzysztof Fechner, zielonogórski ultrakolarz, chce ustanowić kolejny rekord

Rower miejski jest znacznie cięższy, niż ten, którym Krzysztof Fechner jeździ na co dzień. - Te dodatkowe kilogramy to tak, jakby wieźć na plecach dwa 5-litrowe baniaki z wodą — mówi kolarz.
Rower miejski jest znacznie cięższy, niż ten, którym Krzysztof Fechner jeździ na co dzień. - Te dodatkowe kilogramy to tak, jakby wieźć na plecach dwa 5-litrowe baniaki z wodą — mówi kolarz. Fot. Tomasz Daiksler
Zielona Góra może pochwalić się wieloma wybitnymi sportowcami. Jednym z nich jest bez wątpienia Krzysztof Fechner. 44-letni ultrakolarz, który na co dzień pracuje jako kierowca MZK, postawił sobie kolejne wyzwanie. Zamierza przejechać całą Polskę rowerem miejskim...i to w 70 godzin.

Fechner zyskał uznanie nie tylko w Polsce, ale i na arenie międzynarodowej. Przypomnijmy, że jako ambasador akcji Rowerowa Stolica Polski z powodzeniem promuje Zieloną Górę, kręcąc na jej konto tysiące kilometrów. W ciągu miesiąca, od 1 do 30 czerwca 2024 roku pokonał dystans ponad 10 tys. kilometrów na rowerze, ustanawiając tym samym nowy rekord.

Tysiąc kilometrów, 70 godzin i rower miejski

Podczas briefingu prasowego, który odbył się w piątek, 26 lipca w Hotelu Ruben w Zielonej Górze, ogłoszono szczegóły nowo nawiązanego partnerstwa między firmą Nextbike, Bałtyk-Bieszczady Tour oraz Krzysztofem Fechnerem, który nie przestaje zaskakiwać swoimi planami. Zielonogórzanin ma już za sobą udział w licznych wyścigach na całym świecie, w tym wymagających zawodach w USA. Zapowiedział także morderczy wyścig dookoła Indii. Tym razem Fechner przygotowuje się do kolejnego imponującego wyczynu. W sierpniu tego roku podejmie próbę pokonania trasy liczącej 1008 km na miejskim rowerze w czasie krótszym niż 72 godziny. Cel? Pobić obecny rekord Polski, który wynosi 703,71 km.

Wyścig przez całą Polskę

Bałtyk-Bieszczady Tour to wydarzenie, które odbywa się już od 19 lat. Pierwsza edycja miała miejsce w 2005 roku. Tegoroczny wyścig startuje dokładnie 23 sierpnia o 20:00, kolarze na pokonanie 1008 km mają maksymalnie 70 godzin. - Trasa poprowadzona jest w poprzek Polski. Zwykle było to ze Świnoujścia w Bieszczady, do Ustrzyk Górnych, natomiast w tym roku nastąpiła lekka modyfikacja i ruszamy z Wolina — tłumaczy Weronika Janik, organizatorka wyścigu. Trasa poprowadzona jest malowniczymi i w miarę możliwości, spokojnymi i płaskimi drogami asfaltowymi cały czas zachowując ideę najkrótszej możliwej trasy znad Bałtyku w Bieszczady. Wzniesienia, jak dodaje, zaczynają się mniej więcej na wysokości 800 km.

Rower miejski jest znacznie cięższy, niż ten, którym Krzysztof Fechner jeździ na co dzień. - Te dodatkowe kilogramy to tak, jakby wieźć na plecach dwa 5-litrowe baniaki z wodą — mówi kolarz.

Rowerem miejskim przez całą Polskę i to w 70 godzin. Krzyszt...

Prawdziwe wyzwanie

Rower miejski od tych, na których ultramaratończycy przejeżdżają setki kilometrów, znacznie się różni. Miejskie są ciężkie i masywne, ale dzięki temu odporne na intensywną eksploatację przez mieszkańców. - Moja kolarzówka waży około 7-8 kg, a miejski około 20 kg — tłumaczy Krzysztof Fechner. Inne są też opony, jak mówi kolarz, dużo szersze. - One się gorzej toczą, ale są bardziej odporne na przebicia – dodaje. Rower miejski wymusza także inną, o wiele bardziej wyprostowaną postawę ciała, to powoduje dodatkowy opór powietrza, co z kolei skutkuje spowolnieniem jazdy. - Jest dużo ciężej, nie ma co ukrywać [...] To będzie prawdziwe wyzwanie. Firma Nextbike przez wiele lat była dostawcą miejskich rowerów w Zielonej Górze. Wprowadziła je po raz pierwszy na ulice miasta w 2018 roku. - Ze względu na [...] to, że miasto jest nam bliskie oraz że przez wiele lat współpracowaliśmy z Krzysztofem, oferujemy nasz rower publiczny, żeby właśnie na nim ten rekord został pokonany — mówi Marcin Sałański, rzecznik prasowy Nextbike.

Fechner jest znany z podejmowania niezwykłych wyzwań i osiągania imponujących wyników. - Tu nie chodzi tylko o rekord. Chcę pokazać, jak ważny jest rower miejski, żeby odciążyć zakorkowane drogi. Jestem kierowcą komunikacji miejskiej, widzę, co się dzieje ok godz. 15:00. Wszystko stoi. [...] Jakby co druga albo nawet, co trzecia osoba pojechała z pracy do domu rowerkiem miejskim, szczególnie że stacji w Zielonej Górze jest coraz więcej, to byłoby z korzyścią dla nas wszystkich — mówi ultrakolarz.

Czytaj też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Miliard Cristiano Ronaldo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska