Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rowerowi pielgrzymi ruszyli w drogę. Jadą ze Strzelec Krajeńskich na Jasną Górę

Magdalena Marszałek
Magdalena Marszałek
Ruszyła 34. Pielgrzymka Rowerowa ze Strzelec Krajeńskich do Częstochowy.
Ruszyła 34. Pielgrzymka Rowerowa ze Strzelec Krajeńskich do Częstochowy. Magda Marszałek
Najstarszy pielgrzym ma 75 lat, a najmłodszy zaledwie 5. Wszystkich łączy jeden cel - to Jasna Góra. Przed nimi blisko tygodniowa modlitewna wyprawa. Uczestnicy 34. Pielgrzymki Rowerowej ze Strzelec Krajeńskich do Częstochowy właśnie ruszyli w trasę.

W trasie będą prawie tydzień

Ponad pięćset kilometrów do pokonania ich nie przeraża, bo sił dodają intencje, z którymi jadą. Z wiarą, że trasę uda się pokonać wyruszyli rowerowi pielgrzymi uczestniczący w kolejnej rowerowej pielgrzymce ze Strzelec Krajeńskich do Częstochowy.

- Dzisiaj jedziemy do Ostrorogu, gdzie mamy około stu kilometrów, jutro jesteśmy w Długiej Goślinie i tam zwiedzimy piękny, zabytkowy kościółek. Stamtąd pojedziemy w okolice Powidza nad jeziorem, następnie do Lichenia Starego, gdzie mamy nocleg. Po krótkim wypoczynku udamy się do Opatówka i już na Jasną Górę - mówi Bartosz Minkiewicz, kierownik pielgrzymki.

Ważna jest dobra kondycja

Pątnicy spotkali się w sobotę przy Kościele świętego Franciszka z Asyżu w Strzelcach Krajańskich. Na starcie było ich ponad sześćdziesięciu, a każdy do tej drogi przygotowywał się inaczej. Trasa jest długa i niełatwa, więc wymaga dobrej kondycji.

- Kilometry na rowerze i treningi nawet co drugi dzień. Starałam się też jeździć w takie dłuższe trasy. Są pielgrzymi, którzy w drogę jadą bez większego przygotowania, ale ja z własnego doświadczenia wiem, że wcześniejsze przygotowanie naprawdę dużo daje - opowiada Katarzyna Tokarek, uczestniczka pielgrzymki.

Dobrej formy z pewnością nie można odmówić panu Leszkowi Andrzejewskiemu. To jeden z najbardziej zaawansowanych wiekowo rowerzystów, który w pielgrzymce uczestniczy już czternasty raz. Jako prawdziwy weteran modlitewnych wypraw na dwóch kółkach ma swoje sposoby na pokonanie kilkusetkilometrowej trasy.

- Rada? Jest tylko jedna! Czujmy się zawsze zdrowo i młodo i próbujmy robić to dalej - mówi z uśmiechem Leszek Andrzejewski.

Wszyscy wiozą swoje intencje

Ale oprócz dobrej kondycji na trasie liczy się też coś jeszcze, bo każdy z pielgrzymów jedzie na jasną górę ze swoją intencją. Niektórzy również z prośbami do matki boskiej od znajomych i rodziny.

- Wielu ludzi jeździ rowerami, a wiadomo, że oprócz tej aktywności na świeżym powietrzu dołączamy również ten aspekt duchowy, który jest szczególnie istotny podczas pielgrzymki. Dlatego każdy wiezie swoje intencje, wieziemy także intencje duchowych pielgrzymów - mówi ks. Mariusz Woźniak, wikariusz Parafii św. Franciszka z Asyżu w Strzelcach Krajeńskich.

Pielgrzymka to dla pątników czas wyciszenia, pogłębienia wiary i nabrania sił na pokonywanie trudów codzienności.

- To nam daje baterie na cały rok, tutaj ładujemy akumulatory i bardzo na to czekamy. Jest to przebywanie sam na sam ze sobą, z drugim człowiekiem i przede wszystkim bycie z Tym najważniejszym sam na sam - dodaje Katarzyna Tokarek.

Na miejscu pojawiają się łzy

Tuż przed startem rowerowi pielgrzymi odmówili jeszcze różaniec i chwilę później ruszyli w drogę. Na miejscu będą w najbliższy piątek. Wjazd na teren jasnogórskiego sanktuarium to kulminacyjny moment, w czasie którego z pewnością nie zabraknie wzruszeń.

- To są bardzo duże emocje i człowiek zapomina o tych wszystkich trudach, które były po drodze. Myśli się już tylko o tym, żeby pokonać tę ostatnią górkę i wtedy jest ogromne wzruszenie, a często lecą nawet łzy - opowiada Bartłomiej Minkiewicz.

Rowerowa pielgrzymka ze Strzelec Krajeńskich na Jasną Górę jest najstarszą pielgrzymką rowerową organizowaną w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

Zobacz również:

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska