- To mała rewolucja w centrum miasta. Ma poprawić bezpieczeństwo rowerzystów i zachęcić do poruszania się po mieście rowerem – mówi Paweł Najdora ze stowarzyszenia Rowerowy Gorzów. W poniedziałek 27 lipca przed południem wraz Krzysztofem Kropińskim, oficerem rowerowym w magistracie, opowiadał o nowych rozwiązaniach na skrzyżowaniu ulic: Sikorskiego z Chrobrego.
- Pojawiły się tu pasy rowerowe, śluzy rowerowe, sierżanty rowerowe – wylicza P. Najdora.
Na pierwszy rzut oka skrzyżowanie wydaje się skomplikowane. Jeśli jednak ktoś się z nim zapozna, to bez problemów przez nie przejedzie i zobaczy, że nie taki diabeł straszny jak go na ulicy malują.
- Jeśli ktoś jest pierwszy raz na kąpielisku, nie rzuci się od razu na główkę, musi je wcześniej poznać – mówi K. Kropiński.
By podpowiedzieć rowerzystom, jak jeździć po skrzyżowaniu koło katedry, Najdora z Kropińskim przygotowali „Vademecum rowerzysty” (jest do pobrania na rowerowygorzow.pl), a w poniedziałek objaśniali jego zastosowanie w praktyce.
Gdy jedziemy Sikorskiego od Parku 111
Urzędnicy przyznają, że rowerzyści mogą mieć na wstępie problemy ze śluzą rowerową, która jest przed skrzyżowaniem z Chrobrego, na wysokości Rossmanna. Śluza powstała tuż przed przejściem dla pieszych. To część pomalowana na czerwono, która rozciąga się na całą szerokość jezdni. Rowerzysta dojeżdża do niej pasem pomiędzy samochodami, a ustawiając się przed nimi, może wybrać w którym kierunku chce jechać. Skorzystać może z niej wtedy, gdy auta stoją na czerwonym.
Jeśli ktoś zamierza dojechać na deptak, musi skorzystać z tzw. sierżantów rowerowych (tak nazywa się znak na jezdni, który nad symbolem roweru ma wymalowane dwa „daszki”).
Gdy jedziemy Chrobrego od strony Arsenału
Jeśli jedziemy w stronę mostu lub skręcamy w ul. Pocztową, nie ma żadnej filozofii – w odpowiednie kierunki prowadzą nas pasy rowerowe. Jeśli jednak chcemy skręcić na deptak, musimy odbić w odchodzący nieznacznie w prawo pas. Dojedziemy nim do kilkumetrowej ścieżki, która „wchodzi” w chodnik na rogu Sikorskiego i Chrobrego. Następnie jedziemy przez przejście, które jest przed wejściem do katedry.
Gdy jedziemy od strony mostu
Tu kłopoty może początkowo sprawiać skręt w kierunku Parku 111. Po dojechaniu od strony mostu do katedry, trzeba bowiem pokonać obniżony krawężnik i skrajem deptaka dojechać do przejazdu od Skweru 31 Sierpnia 1982 r. w kierunku Rossmanna. Znak do wjazdu na skrzyżowanie, da sygnał sygnalizacja tylko dla rowerzystów.
Gdy wyjeżdżamy z deptaka
Na deptaku dopuszczony jest ruch pieszych, rowerzystów i tramwajów. By wyjechać niego w kierunku mostu Staromiejskiego, trzeba skorzystać z przejazdu przed wejściem do katedry. Jeśli zaś jedziemy w kierunku Parku 111, trzeba przejechać skrajem Skweru 31 Sierpnia.
Ronda też się nauczyliśmy
To wszystko brzmi i wygląda skomplikowanie? Tylko na pierwszy rzut oka.
- Rondo turbinowe koło Białego Kościółka też na początku wzbudzało wiele kontrowersji, a się sprawdza – mówi P. Najdora.
Kolejne udogodnienia dla rowerzystów w centrum pojawią się w przyszłym roku. Wtedy czeka nas przebudowa ulic: Chrobrego, Wybickiego i Jagiełły.
Czytaj również:
Rowerzystów czekają w Gorzowie zmiany. Będą mogli... jeździć pod prąd
ZOBACZ WIDEO: Przez Gorzów przejechała biało - czerwona masa rowerowa. Chyba nigdy nie było tak wielu rowerzystów! Zobacz przejazd z perspektywy rowerzysty!
Najsłodsze muzeum w Warszawie czyli projekt, który działa na zmysły
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?