Rowerzysta najechał na dziecko na deptaku w Zielonej Górze. Kto zawinił? Policja sprawdzi monitoring

- Rowerzysta jechał raczej wolno i uważnie, ale i tak się zdarzyło - mówi Janusz Rewers, miejski radny, który był świadkiem zdarzenia.

- Wyglądało to źle, było dużo nerwów, ale na szczęście obyło się bez złamań. Pogotowie zjawiło się po 10 minutach, policja trochę później. Dużo szczęścia w nieszczęściu… Bądźmy uważni - komentuje radny Rewers na swoim Facebooku.

Małgorzata Barska, rzecznik komendy miejskiej policji w Zielonej Górze potwierdza, że kierujący rowerem najechał na stopę kilkuletniej dziewczynki. Dziecko na szczęście nie odniosło żadnych obrażeń, dlatego zdarzenie potraktowane zostało jako kolizja drogowa.

- Będziemy sprawdzać też miejski monitoring, by wskazać sprawcę zdarzenia, gdyż ani rodzice dziecka, ani rowerzysta nie potrafili wyjaśnić, jak doszło do tego zdarzenia. Gdy zobaczymy nagranie zostanie podjęta decyzja, o tym, kto zawinił i o ewentualnym ukaraniu sprawcy - dodaje M. Barska i przypomina, że deptak jest ciągiem rowerowo-pieszym i zarówno jedni, jak i drudzy, muszą zwracać uwagę na siebie nawzajem.

Zobacz również: Zielona Góra. Zrywali i wręczali sobie kwiaty. Teraz obaj będą tłumaczyć się przed sądem

ZIELONA GÓRA. Potrącenie dziecka przez pijanego rowerzystę na deptaku. Mężczyzna nawet się nie zatrzymał