Rozłam w Kole Gospodyń Wiejskich w Rzeczycy. Zniknęła cała zastawa stołowa

Ostatnio we wsi zaczął się ferment. Mieszkańcy wymienili sołtysa, nowa osoba jest zarządcą świetlicy. Konflikt  wybuchł także w Kole Gospodyń Wiejskich. - Mienie naszego Koła zostało wywiezione do prywatnego mieszkania- informuje przewodnicząca KGW w Rzeczycy Dorota Skowron. - Zrobiły to podstępem dwie osoby.

KGW zawiązało się we wsi 10 lat temu. - Jak chcemy coś podjąć,  zwołuje się zebranie. Teraz zostałam tylko powiadomiona, że Koło zmienia siedzibę - mówi przewodnicząca.

Gmina udostępniła KGW kuchnię, założyła kratę. - Poczułam się oszukana, za naszymi plecami zabrano zastawę stołową na 100 osób. Tylko lodówki zostały - podkreśla przewodnicząca, a fakt wywozu naczyń potwierdza Dorota Brejdak. - Barbara Chodor przyszła, powiedziała, że wypożycza te gary i chce klucz.

B. Chodor tak tłumaczy fakt, ze razem z siostrą Teresą Szpuniar zabrały naczynia do swojego domu: - Zdecydowałyśmy z siostrą, że przeniesiemy te naczynia do nowej siedziby. Myśmy we dwie wypracowały te naczynia. Pierwszą zabawę zorganizowałyśmy razem, a potem nikt się nie udzielał. Nie jesteśmy zmuszone trzymać tam na sali tych naczyń. Ani gmina, ani nikt ich nie dał, same wypracowałyśmy. Tylko mnie i moją siostrę znają, jak się Koło wystawiało na dożynkach czy innych imprezach.

Z Barbarą  Chodor nie zgadzają się pozostałe członkinie Koła. - Nieprawda, że my nic nie robiłyśmy. A do zakupu naczyń była sołtys Śleziukowa dołożyła nam 500 zł z pieniędzy sołeckich. Te naczynia są własnością całego Koła, a teraz one je sobie przywłaszczyły.

W związku z zaistniałą sytuacją, na zebraniu Koła, gospodynie podjęły uchwałę o wykluczeniu ze swojego grona B. Chodor i T. Szpuniar. Dodajmy, że wcześniej T. Szpuniar straciła zaufanie mieszkańców, którzy odwołali ją z funkcji sołtysa. Przewodniczącą nadal jest Dorota Skowron, sekretarzem Marzena Lewandowska, nowym skarbnikiem Izabela Łotysz, kronikarką Janina Malik. W miejsce wykreślonej wiceprzewodniczącej B. Chodor dokonano wyboru Heleny Świszczyk. Na zebraniu do Koła przyjęto również 4 nowe członkinie.  

Wiadomo, że KGW zarabiają pieniądze z organizowania zabaw, wystawianiu stoisk. Powinny zatem prowadzić przejrzystą księgowość. Czy tak było?

Koło w Rzeczycy to nie jedyne miejsce, gdzie doszło do konfliktu. Również w kilku innych wioskach jest podobnie. Kobiety liczą na pomoc w rozwiązaniu problemów przez sprawującą nadzór nad KGW Krystynę Stachów.