Rozlicz się z fiskusem w terminie, bo możesz zapłacić wysoką karę

Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że podatnicy nie myślą jeszcze o rozliczeniach rocznych. Większość z nich zacznie je przygotowywać, gdy otrzymają PIT-11, a pracodawcy mają na to czas do końca lutego. Pospieszyć powinni się natomiast przedsiębiorcy, którzy odprowadzają zryczałtowany podatek i składają PIT-28. Mają czas do końca stycznia, by to zrobić. – W tym roku 31 stycznia wypada w niedzielę, więc jeszcze w poniedziałek 1 lutego będzie można złożyć zeznanie – wyjaśnia Marta Szpakowska, rzecznik Izby Skarbowej w Lublinie.

Fiskus o nas nie zapomni

Jeśli nie złożymy PIT-u, a organ podatkowy wie, że powinniśmy to zrobić wezwie na nas na tzw. czynności sprawdzające i zażąda złożenia przez nas zeznania. Jeśli tego nie zrobimy wyda decyzję, w której określi wysokość naszego zobowiązania w podatku dochodowym. Gdy okaże się, że mieliśmy do zapłacenia podatek urząd naliczy odsetki za każdy dzień zwłoki. W tym roku wynoszą one 10 proc.

To jednak nie wszystko. Złożenie zeznania po terminie jest równoznaczne z wykroczeniem skarbowym i może być karane mandatem. W tym roku będzie on wyższy, gdyż wzrosła kwota minimalnego wynagrodzenia (do 1317 zł). Minimalna stawka mandatu wynosi 1/10 minimalnego wynagrodzenia tj. 131 zł, a maksymalna to dwukrotność minimalnego wynagrodzenia tj. 2634 zł. Mandat lepiej przyjąć. – W sytuacji gdy podatnik odmówi przyjęcia mandatu naczelnik urzędu skarbowego skieruje sprawę do sądu, który wymierzy karę – przestrzega Szpakowska.

Grzywna może być surowa

Jeśli zeznanie złożyliśmy po terminie i sprawa trafiła do sądu musimy liczyć się z grzywną maksymalnie do tzw. 720 stawek dziennych (stawka dzienna to 1/30 minimalnego wynagrodzenia). Karę wymierza sąd uwzględniając indywidualną sytuację podatnika.

Gorzej, gdy w ogóle nie złożyliśmy zeznania, a mieliśmy do zapłacenia podatek. Tu kara może wynieść od 1/10 do 20 krotności minimalnego wynagrodzenia, t.j. od 131 zł do 26 340 zł.

W przypadku nieprzyjęci mandatu podatnik będzie też obciążony kosztami postępowania przed sądem.

Proś o litość

Jeśli spóźniliśmy się z zeznaniem, ale było to uzasadnione niezależnymi od nas okolicznościami możemy poprosić naczelnika urzędu skarbowego, by darował nam karę. W piśmie do urzędu dobrze jest wyrazić tzw. „czynny żal” i poprosić, by zrezygnował z mandatu. – Jeśli spóźnienie jest uzasadnione, trzeba jasno wskazać jego przyczyny. Gdy powodem spóźnienia była choroba, najlepiej byłoby dołączyć zwolnienie lekarskie, albo zaświadczenie o pobycie w szpitalu – radzi Szpakowska.

Zrób korektę zeznania

Po 30 kwietnia możemy też poprawić swoje zeznanie. W tym celu trzeba jeszcze raz wypełnić formularz PIT i na piśmie wyjaśnić, dlaczego korekta jest składana. Przepisy wymagają, aby do składanej korekty deklaracji dołączyć uzasadnienie. Musi być ono sporządzone w formie pisemnej.

Czytaj też:

Składki ZUS będą niższe

Co się zmieni w przepisach w 2010 roku?