Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozliczają i krytykują

PAWEŁ KOZŁOWSKI (95) 722 57 72 [email protected]
Bogusław Nowak złożył rezygnację z funkcji trenera w GUKS Speedway Wawrów. Mimo że ważą się losy jego przyszłości w klubie, nikt nie wierzy, że szkoleniowca może zabraknąć.

- Pod koniec lipca dostaliś-my pismo od trenera z prośbą o zwolnienie - mówi prezes klubu Jerzy Michniewicz.
- Będziemy rozpatrywać ją podczas spotkania zarządu na początku przyszłego tygodnia.
Prezes wierzy, że szkoleniowiec zostanie. - Daliśmy sobie dwa tygodnie czasu na przemyślenie różnych spraw. Będę chciał znów porozmawiać z nim o tej decyzji - dodaje.
Sam trener także nie wyklucza, że zmieni decyzję. - Jeśli rozmowy będą na poziomie, to wszystko jest możliwe. Choć ostatnio pomyślałem sobie, że nie ma ludzi niezastąpionych. Może więc ktoś inny powinien wziąć to w swoje ręce i będzie robił to lepiej? - dodaje szkoleniowiec.

Rozliczają i krytykują

Bogusław Nowak, przed laty doskonały zawodnik, na minitorach pracuje od 15 lat. Niewiele mniej istnieje w Wawrowie klub, który był pierwszym tego typu ośrodkiem w Polsce. Nowak wychował całą plejadę gorzowskich żużlowców z Krzysztofem Cegielskim i Pawłem Hlibem na czele.
Szkoleniowiec złożył rezygnację z powodu - jak mówi - atmosfery, która wytworzyła się wokół jego osoby: - Pomimo tylu lat wysiłku i sukcesów, wciąż się nas rozlicza i krytykuje - twierdzi. - Na przykład miesiąc temu pan Pieńkowski, czołowa postać środowiska żużlowego w Polsce, stwierdził na łamach "Tygodnika Żużlowego", że nie oddałby syna pod moją opiekę, bo nie dbam o karetki podczas zawodów.
Nowaka boli także brak zainteresowania ze strony gorzowskiego klubu żużlowego.
- Nikt z zarządu nie znalazł czasu, aby przyjść na finał mistrzostw świata, który niedawno odbył się w Wawrowie. W innych miastach jest inaczej. W Częstochowie prezes Włókniarza pojawia się prawie na każdych zawodach. My przez 15 lat oddajemy klubowi zawodników. Stal przebiera sobie jak w ulęgałkach, ale żadnej pomocy z tego tytułu nie otrzymujemy - dodaje Nowak.

Dwóch kandydatów

Szkoleniowiec ma propozycję pracy w szkółce żużlowej Unii Tarnów. - Historia lubi się powtarzać. Kiedyś, po 15 latach startów w Stali Gorzów, też odszedłem do Tarnowa - mówi.
Kto może go zastąpić? W Gorzowie oprócz Nowaka i Stanisława Chomskiego z Marsa RTV AGD, licencję trenerską ma jeszcze Ryszard Franczyszyn i Mieczysław Woźniak. Ten pierwszy pomaga Robertowi Flisowi. Ten drugi był nawet wczoraj na treningu w Wawrowie, ale twierdzi, że tylko prywatnie. - Nie wierzę, że Boguś może odejść. Za bardzo jest związany z tym środowiskiem - mówi Woźniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska