Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa. Kosić czy nie kosić łąk kwietnych i traw w mieście? W naszym regionie wciąż królują trawniki przycięte jak od linijki

Natalia Dyjas-Szatkowska
Natalia Dyjas-Szatkowska
To w końcu kosić, czy nie kosić trawników i łąk kwietnych w mieście?
To w końcu kosić, czy nie kosić trawników i łąk kwietnych w mieście? Natalia Dyjas
O tym, czy kosić kwietne łąki i pasy zieleni, czy zostawić je, by swobodnie rosły, rozmawiamy z zielonogórskim biologiem, Sebastianem Pilichowskim.

Jest tyle samo zwolenników, ilu przeciwników koszenia łąk i traw w mieście. Jak to wygląda z punktu biologii?
Na pewno nie kosić. I to z wielu względów. Są jednak dwie kwestie konfliktowe. Pierwsza to alergie. To jest mocny argument wielu ludzi. Ale faktem jest też, że alergie są spotęgowane w miejskim środowisku, przez zanieczyszczenia. Druga to taka, że wiele osób ma określony kanon estetyki. Wśród nich króluje gładki, przystrzyżony trawnik. A rośliny niepożądane, nazywane chwastami (choć dla biologów nie ma czegoś takiego jak chwast) wzbudzają negatywne emocje. Ale warto spojrzeć na to w szerszej perspektywie.

Dlaczego jednak nie kosić?
Trzeba na to spojrzeć z punktu bioróżnorodności. Ona zanika w miastach w zatrważającym tempie. A jest kluczowa, by utrzymywać roślinność i mniej podatną na zaburzenia zrównoważoną sieć pokarmową organizmów. Mamy suszę, „goli” się wszystko do ziemi. Pasy zieleni są żółte, wypalone. A rośliny zielne gromadzą wodę, trudniej im wyschnąć. To wpływa na bezpieczeństwo, mniejsze ryzyko pożarów. W tym przypadku wyhamowane jest też parowanie z powierzchni ziemi. Rośliny sprawiają, że woda nie ucieka nam z miast tak szybko.

No dobrze, ale kierowcy zaraz powiedzą, że wysokie trawy ograniczają widoczność i jest to niebezpieczne.

Jeżeli mówimy o wjazdach, wyjazdach i pojawia się kwestia zasłaniania widoczności, to takie miejsca warto czyścić, pełna zgoda. Kwestia bezpieczeństwa ma tutaj znaczenie. Natomiast ciężko, by rośliny zielne, maki, chabry, które rzadko wyrastają na spore wysokości, zasłaniały widoczność. Usuwać powinno się jedynie wysokie rośliny zielne, czy krzewy, które mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu.

Czyli tam, gdzie to możliwe i bezpieczne, po prostu powinniśmy zostawiać przyrodę samą sobie?
Tak, z myślą o bioróżnorodności, gospodarce wodnej w mieście, powinniśmy o tym pamiętać.

ZOBACZ TEŻ: Pomoc po suszy 2019. Czy będzie dopłata do hektara? Odpowiada minister Ardanowski [wideo]

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska