Mijają wakacje, zatem co słychać w świebodzińskiej piłce ręcznej.
Dzieje się wiele. Klub zgłosił do rozgrywek na sezon 2016/2017 w kategorii młodzika młodszego trzy drużyny, w kategorii młodzika dwie drużyny, w kategorii juniora młodszego nie ma w tym roku kto grać, i w kategorii juniora - jeden zespół, no i oczywiście drużynę seniorską do Dolnośląskiego Związku Piłki Ręcznej, do II ligi.
Być może będzie uruchomiona III liga lubuska?
Wtedy klub do niej przystąpi, żeby cześć zawodników z rezerw II ligi i juniorzy mogli w niej występować, po prostu więcej i częściej grać.
Novum to te trzy drużyny młodzika młodszego.
Dzięki inicjatywie klubu, i przychylności gminy, starostwa, kierownika Ryszarda Graczyka i dyrektorów szkół, udało się uruchomić tzw. ośrodki szkolenia piłki ręcznej. To są projekty realizowane w porozumieniu Związku Piłki Ręcznej w Polsce z jednostką samorządową na poziomie szkoły i samej szkoły. W ramach projektu realizowane są określone procedury szkoleniowe. Szkoły otrzymują wyposażenie w sprzęt sportowy, stroje, piłki...
Projekty nie zakładają grania w lidze.
Naszą filozofią i aktywnością w tej przestrzeni jest to, aby szkolone w ośrodkach drużyny, jako zewowskie występowały w lidze. Dzięki przychylności ZPRP - krótko przed zakończeniem sezonu był tutaj wiceprezes Związku, widział nasze treningi i mecz z Chrobrym, a także atmosferę na widowni - otrzymaliśmy te projekty i jest szansa, że otrzyma go również Zespół Szkół. Bylibyśmy chyba jedynym miastem w Polsce, które ogarnęłoby tyle ośrodków.
Przygotowania do nowego sezonu?
Już się rozpoczęły. Trener Kuba Pawłowski wyjechał na obóz do Poddębic z drużyną młodzika młodszego, natomiast seniorzy z grupą juniorów trenują wspólnie. Rozpoczęli od 1 sierpnia, mieli już pierwszy sparing w Gorzowie, mamy też zamiar zagrać w turnieju winobraniowym AZS-u Zielona Góra. Kolejnym graniem będzie Puchar Polski na poziomie województwa, mamy również propozycję z Grunwaldu Poznań, żeby przyjechać do nich na dwa mecze rozegrane tego samego dnia. No, i Gorzów ma do nas przyjechać w ramach rewanżu.
Klub przygotowuje się też organizacyjnie?
To zakupy strojów, piłek, wszystkich niezbędnych rzeczy. To także badania okresowe zawodników. Na szczęście, w tym momencie nasza kondycja finansowa nie wygląda najgorzej. Wszystko toczy się wartko.
Osobną uwagę klub poświęca przygotowaniom do II-ligowych meczów.
„Rozpuściliśmy” trochę świebodzińską publiczność. Te mecze organizowane są nieco inaczej, niż samo granie. Na ten sezon również przygotujemy pewne niespodzianki. Kapelmistrz orkiestry, która tak dzielnie z nami współpracuje, przygotuje kilka przyśpiewek, które kapela będzie na meczach grać i śpiewać. Będziemy zachęcać kibiców, by śpiewali razem. Spróbujemy drukować je w gazecie i na biletach, żeby były bardziej dostępne i doping był jeszcze fajniejszy.
Kolejnym novum są koszulki dla kibiców?
Uruchomiliśmy program wyposażenia kibiców w koszulki hummel’a, bardzo porządne, dobrej jakości, ale kibice muszą je sobie kupić, niestety. Nie chcemy na nich zarabiać. Ci, którzy zechcą je nabyć, będą mogli je zobaczyć w punktach sprzedaży biletów i zamówić indywidualnie. Będą one w takim kolorze i fasonie, w jakim występować będzie zespół seniorski na parkiecie. Jeśli kibice się zdecydują, to trybuny będą wyglądać super!
Co z terminarzem II-ligowych gier?
Terminy meczów seniorskich są już w zasadzie ustalone. Nie chcemy ich jeszcze ogłaszać, gdyż dużo wokół nich się dzieje, jeśli chodzi np. o rezygnacje drużyn, wprowadzanie kolejnych, awanse innych do I ligi. Jak się zakończą te ruchy, poprosimy gazetę o ich ogłoszenie. A już dzisiaj zapraszamy wszystkich, niech szykują gardła, trąby, bębny, wszystko, co się da, żeby znowu na trybunach wrzało!
W takim razie porozmawiajmy jeszcze o ewentualnych transferach. Czy będą jakieś zmiany w składzie zespołu?
Po zakończeniu sezonu był u nas burzliwy okres, emocji sporo. Można by napisać o tym małą nowelkę. Szczęśliwie wszystko udało się ułożyć i drużyna zagra w składzie, w którym występowała w poprzednim sezonie.
Dodajmy, że świebodzińska drużyna ma status amatorskiej. Zawodnicy nie otrzymują żadnego wynagrodzenia.
W tym sezonie może trochę lepiej, bo oprócz strojów, doposażamy zawodników, a raczej dopłacamy im do zakupu obuwia, czego wcześniej nie było. Wystąpiliśmy do AZS-u - i mamy już zgodę - na transfer definitywny Jakuba Cenina, który grał u nas wiosną na wypożyczeniu. Ponadto chęć grania w naszym klubie wyraziło dwóch innych zawodników z Zielonej Góry. Przyjeżdżają na treningi i są testowani. Istotnych wzmocnień nie planowaliśmy i nie planujemy.
Ale osłabień nie będzie.
Nie będzie. Siłę tego zespołu zbudowali chłopcy, którzy grali dotychczas i oni powinni występować w tej drużynie, a budowanie zespołu na zasadzie zakupów, transferów, nie dotyczy naszego klubu, a zazwyczaj źle się kończy. Bo jest fajnie, jak jest sukces i są pieniądze, a jak porażka, to nagle zawodnicy nie czują żadnej więzi z klubem, ze środowiskiem. Możemy grać nieco słabiej, z mniejszymi sukcesami, ale grajmy swoimi ludźmi. Ta praca od podstaw, o której mówiłem wcześniej, w tym roku wygląda naprawdę fajnie. To może dać nam szansę, że za parę lat, jak starsi zawodnicy będą chcieli powoli rezygnować, zbuduje się nowa szeroka kadra zawodników na poziomie, miejmy nadzieję, że porównywalnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
