Rozmowy trwają

Władze od dawna myślą o sprowadzeniu do miasta szkoły wyższej. Pod tym kątem przeprowadzono nawet ankietę wśród uczniów szkół średnich. Jednak nawet jeśli powstanie uczelnia, to raczej nie będzie kształcić w kierunkach, które cieszą się największym zainteresowaniem młodych żaganian.

Rozmowy trwają

Największą popularnością cieszą się dziennikarstwo, informatyka, ekonomia. - Ale te kierunki nie pokrywają się z potrzebami miasta. A przecież nie chodzi o to, żeby wypuszczać ze szkół kolejnych bezrobotnych - podkreśla burmistrz Sławomir Kowal.
Kilka miesięcy temu głośno było o wspólnym pomyśle gminy wiejskiej i miasta. Wójt i burmistrz rozmawiali o stworzeniu szkoły technicznej uczącej naprawy maszyn i urządzeń przemysłowych. - Pomysł nie umarł, ale można powiedzieć, że został zawieszony - mówi wójt Tomasz Niesłuchowski. - Niestety warunki, na jakich naukowcy z Zielonej Góry i Poznania chcieli stworzyć szkołę były nie do przyjęcia - dodaje. Chodzi o to, że poznańskie i zielonogórskie uczelnie dałyby tylko wykładowców, a pozostałe sprawy miałyby wziąć na siebie miasto i gmina. - Mielibyśmy stworzyć tę uczelnię od podstaw, nie tylko zabezpieczyć budynki. A na to nas po prostu nie stać. Jednak rozmawiamy nadal i pracujemy nad jakimś kompromisem - informuje T. Niesłuchowski.

Po co bezrobotni

Ostatnio pojawił się kolejny pomysł - leśnictwo. - Szkoła leśna nie ma racji bytu, bo po prostu kończyliby ją kolejni bezrobotni - uważa nadleśniczy Jerzy Wilanowski. - Ale wiem, że pomysłodawcy myślą o uczelni związanej z przetwórstwem drewna i tego typu przemysłem. A to już ma sens.
Wśród tych wszystkich przymiarek najpewniej wygląda chęć inwestycji w edukację muzyczną. Przypomnijmy, że trwają rozmowy z ministerstwem kultury na temat powstania w mieście europejskiego centrum muzycznego. Miałoby się mieścić w obecnej siedzibie oddziałów chirurgicznego i ginekologicznego. - Pilnujemy, żeby ministerstwo nie wycofało się ze swoich obietnic. Myślimy także o kolejnej placówce - mówi dyrektor szkół muzycznych Stanisław Piniuta. Mowa o liceum muzycznym. - Nie ma takiego w województwie lubuskim - podkreśla S. Piniuta. - Chcę, żeby to było liceum dwujęzyczne, polsko-niemieckie. Taka placówka istnieje w Niemczech, wybieram się tam, żeby skorzystać z ich doświadczeń i nie odkrywać na nowo Ameryki.