Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozwodów aż strach. Każdego roku rozpada się u nas ponad 2 tys. małżeństw

Henryka Bednarska 0 95 722 57 72 [email protected]
Elżbieta Szymańska z Gorzowa, rozwódka: - Dlaczego ludzie się rozwodzą? Jeśli druga strona nie dotrzymuje obietnic... Zakładaliśmy wspólne cele. On zamiast włożyć siebie w dom, psychicznie i fizycznie z niego uciekał. Byliśmy małżeństwem 12 lat, z zamiarem rozwodu nosiłam się dziesięć lat. Do rozwodu trzeba dojrzeć, to długi proces. Mieszkam sama, z dzieckiem, i jestem szczęśliwa.
Elżbieta Szymańska z Gorzowa, rozwódka: - Dlaczego ludzie się rozwodzą? Jeśli druga strona nie dotrzymuje obietnic... Zakładaliśmy wspólne cele. On zamiast włożyć siebie w dom, psychicznie i fizycznie z niego uciekał. Byliśmy małżeństwem 12 lat, z zamiarem rozwodu nosiłam się dziesięć lat. Do rozwodu trzeba dojrzeć, to długi proces. Mieszkam sama, z dzieckiem, i jestem szczęśliwa.
Pod względem liczby rozwodów zajmujemy trzecie miejsce w kraju! Gorzów jest w czołówce dużych miast! - Powinno zależeć nam na utrzymaniu rodziny - mówi Iwona Filon-Król, współorganizująca w sobotę marsz pod hasłem: Gorzów rodziną silny.
Elżbieta Szymańska z Gorzowa, rozwódka: - Dlaczego ludzie się rozwodzą? Jeśli druga strona nie dotrzymuje obietnic... Zakładaliśmy wspólne cele. On zamiast
Elżbieta Szymańska z Gorzowa, rozwódka: - Dlaczego ludzie się rozwodzą? Jeśli druga strona nie dotrzymuje obietnic... Zakładaliśmy wspólne cele. On zamiast włożyć siebie w dom, psychicznie i fizycznie z niego uciekał. Byliśmy małżeństwem 12 lat, z zamiarem rozwodu nosiłam się dziesięć lat. Do rozwodu trzeba dojrzeć, to długi proces. Mieszkam sama, z dzieckiem, i jestem szczęśliwa.

Elżbieta Szymańska z Gorzowa, rozwódka: - Dlaczego ludzie się rozwodzą? Jeśli druga strona nie dotrzymuje obietnic... Zakładaliśmy wspólne cele. On zamiast włożyć siebie w dom, psychicznie i fizycznie z niego uciekał. Byliśmy małżeństwem 12 lat, z zamiarem rozwodu nosiłam się dziesięć lat. Do rozwodu trzeba dojrzeć, to długi proces. Mieszkam sama, z dzieckiem, i jestem szczęśliwa.

- Zatrważająco dużo! - tak na informację o ,,rozwodowych'' lokatach Lubuskiego i Gorzowa reaguje Małgorzata Witkowska, teolog małżeństwa i rodziny z Zielonej Góry. I zastanawia się, jak to się dzieje. Bo przecież przesuwa się wiek zawierania małżeństw, popularne jest również życie bez ślubu. - Należałoby się spodziewać, że liczba rozwodów spada - mówi.

Tymczasem w rozwodach Lubuskie plasuje się na trzecim miejscu w kraju. Dwa lata temu (to ostatnie dane) rozstały się aż 2.122 pary. W gronie 39 miast powyżej 100 tys. mieszkańców piąte miejsce zajął Gorzów, gdzie rozpadło się 359 małżeństw (Zielona Góra - 14 miejsce z 297 rozwodami).

Przez wódkę i wyjazdy

Na te dane zwróciła uwagę Iwona Filon-Król ze stowarzyszenia Brata Krystyna. W sobotę organizuje ono marsz trzeźwościowy pod hasłem: Gorzów rodziną silny. To początek kampanii na rzecz umacniania rodziny. - Powinno nam na tym zależeć - zauważa Filon-Król. Jej zdaniem rozwody rujnują gospodarkę kraju. Bo państwo, czyli podatnicy, często musi płacić alimenty, a rozbite rodziny korzystają z pomocy społecznej.

Filon - Król podkreśla, że jest przeciwniczką rozwodów. Nawet jeśli dochodzi do nich z powodu alkoholu. - Są sposoby, żeby pokonać alkoholizm. Trzeba to zrobić wcześniej, przed rozwodem - uważa. Właśnie alkoholizm Polacy wskazują jako najważniejszą przyczynę rozwodów. Według danych z sądów orzekających rozwody z tego powodu rozstaje się co piąta para (na pierwszym miejscu jest niezgodność charakterów).

- Pijaństwo i kochane wyjazdy za granicę - to wskazuje Jan, 52-letni wdowiec z Gorzowa. Zgadza się z nim Małgorzata Kobryń, terapeutka z Gorzowa, przy wyjazdach w przypadku Lubuskiego podkreślając bliskość granicy. - Migracja zarobkowa, która ma służyć rodzinie, w konsekwencji prowadzi do jej rozkładu - stwierdza. Przed Lubuskiem w rozwodach są Dolnośląskie i Zachodniopomorskie. Czasem wystarczy delegacja w kraju. Przekonała się o tym 38-letnia Anna z Gorzowa. - Pracował w delegacji, z czasem przyjeżdżał do domu coraz rzadziej. Domyśliłam się, że jest inna kobieta - wyjawia. Rozwiodła się osiem lat temu.

Sześć minut rozmowy

Daniel Machaj z Gorzowa, 30 lat w szczęśliwym małżeństwie: - Ludzie rozwodzą się, bo za wcześnie się żenią. Znają się słabo i gdzieś rozchodzą się oczekiwania,
Daniel Machaj z Gorzowa, 30 lat w szczęśliwym małżeństwie: - Ludzie rozwodzą się, bo za wcześnie się żenią. Znają się słabo i gdzieś rozchodzą się oczekiwania, jakie mają wobec siebie. Rozwody to znak czasu. Ludzie wszystko chcą mieć szybko: szybko biorą i szybko się nudzą. Zmniejszył się też wpływ Kościoła na młodych. Starszych przed rozwodem powstrzymywało wykluczenie z niego.

Daniel Machaj z Gorzowa, 30 lat w szczęśliwym małżeństwie: - Ludzie rozwodzą się, bo za wcześnie się żenią. Znają się słabo i gdzieś rozchodzą się oczekiwania, jakie mają wobec siebie. Rozwody to znak czasu. Ludzie wszystko chcą mieć szybko: szybko biorą i szybko się nudzą. Zmniejszył się też wpływ Kościoła na młodych. Starszych przed rozwodem powstrzymywało wykluczenie z niego.

Zdaniem teolog Małgorzaty Witkowskiej ludzie rozwodzą się, bo liczyli, że w małżeństwie będą jedynie otrzymywać, a nie dawać. - Nie umiemy też rozmawiać ze sobą, zwłaszcza o uczuciach. W jednym z krajów zbadano, że małżonkowie rozmawiają ze sobą sześć minut dziennie, rodzice z dziećmi - 12 - podaje.

W Komitecie Ochrony Praw Dziecka w Zielonej Górze zajmuje się mediacjami po rozwodach, by zminimalizować cierpienia dzieci. - Wtedy widać, że nie rozmawiamy. Latami budujemy między sobą mur, cegiełka po cegiełce. Później trudno ten mur rozsadzić - stwierdza. - Kobieta często mówi, że mąż jak kocha, będzie wiedział, o co chodzi. A on może nieprzytomnie kochać, ale się nie domyśli, bo to mężczyzna. Trzeba powiedzieć!

Teolog Witkowską przerażają młodzi. Bo rozmawiają esemesami, czyli skrótami. - A jak skrótami przekazać uczucie, pragnienie, marzenie? - pyta retorycznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska