Rolnicy, którzy w ostatnich latach założyli winnice długo czekali na taką informację.- To super, świetna wiadomość! - cieszy się Jarosław Lewandowski, winiarz z Proczek koło Zaboru. - Chcę sprzedawać od pięciu do dziesięciu tysięcy litrów wina w ciągu roku. Liczę też na dodatkowe zyski z agroturystyki, która w połączeniu z winiarstwem, będzie stanowić atrakcyjną ofertę. I środki uzyskane z tych dwóch źródeł, powinny zapewnić godne życie mojej rodzinie.
Będzie jak w Unii
Przepisy pozwalające rolnikowi sprzedawać swoje wino obowiązują od dawna w innych krajach Unii Europejskiej. Tak jest w Chorwacji, Grecji, Czechach czy na Słowacji - pisaliśmy o tym w ostatnim wydaniu "Tygodnika Zielonogórskiego". Zaś na stronie ministerstwa finansów czytamy dziś, że proponowana regulacja jest w pełni zgodna z przepisami prawa wspólnotowego.
- To że rząd wychodzi nam naprzeciw to wspólny sukces środowiska winiarskiego oraz prasy, w tym "Gazety Lubuskiej", która sporo miejsca poświęca problemom winiarstwa - zauważa Lewandowski, który uczestniczy w pracach zarządu Zielonogórskiego Stowarzyszenia winiarskiego.
- Od lat walczymy o taką ustawę - stwierdza Przemysław Karwowski, sekretarz stowarzyszenia. - Mamy nadzieję, że zostanie uchwalona szybko i w kształcie proponowanym przez ministerstwo.
Duże perspektywy
Nowa ustawa wprowadza pojęcie małego producenta wina. - To znaczy takiego, który wyprodukuje do tysiąca hektolitrów wina, innymi słowy - do stu tysięcy litrów - dodaje Karwowski - A to przecież całkiem sporo!
Jeśli przypomnimy sobie, że na nasz kraj nałożono limit produkcji 25 tysięcy hektolitrów, to wyprodukowanie trunku w tej ilości wystarczyłoby tylko 25 takich małych winiarzy. Jednak w regionie ani w całej Polsce nie ma winnicy, która byłaby w stanie wyprodukować 100 tysięcy litrów przysłowiowego napoju bogów, zatem perspektywy rozwoju tej gałęzi rolnictwa są u nas wciąż duże.
- Inaczej jest w innych krajach Unii Europjskiej - stwierdza Karwowski. - Tam likwiduje się plantacje winorośli. W najbliższym czasie areał uprawy tej rośliny ma się zmniejszyć na naszym kontynencie o 200 tysięcy hektarów.
Aby do 1 stycznia 2008 r.
Jednak w myśl wciąż obowiązujących przepisów nasi winiarze nie mogą w ogóle sprzedawać swoich wyrobów - winem mogą tylko częstować. A za złamanie prawa grozi sprawa w sądzie i wyrok pozbawienia wolności. Kiedy więc prawo się zmieni - czy jeszcze przed tegorocznym Winobraniem?
Maria Hiż z ministerstwa finansów powiedziała "Gazecie Lubuskiej", że ma nadzieję, że nowe przepisy zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2008 roku. - Przez najbliższy miesiąc będą trwały uzgodnienia międzyresortowe, a być może jeszcze przed wakacjami Rada Ministrów skieruje projekt do Sejmu - tłumaczy Hiż. - Ponieważ ustawa jest bardzo duża i praktycznie napisana od nowa, zapewne wywoła burzliwą debatę.
"Gazeta Lubuska" będzie śledziła losy projektu ustawy, teraz zaś przypominamy, że osoby, które chcą produkować i sprzedawać wino w przyszłym roku muszą do 1 sierpnia zgłosić w Agencji Rynku Rolnego plantację.
Na stronie internetowej są druki, na których takiego zgłoszenia należy dokonać. Jednak - jak sprawdzilismy - są one przeznaczone dla podmiotów gospodarczych. Czy więc zwykły rolnik może również z nich skorzystać? - Proszę zadzwonić w przyszłym tygodniu - powiedziano nam w ARR. - Musimy w tej sprawie skonsultować się z panem Potockim z Ministerstwa Rolnictwa. Sądzimy jednak, że decyzja w tej sprawie będzie pomyślna, kibicujemy zmianie przepisów i wiemy jak wielka rzesza winiarzy czeka na te korekty!
TYLKO Z UPRAW WŁASNYCH
W Biuletynie Informacji Publicznej na stronie Ministerstwa Finansów pojawił się projekt ustawy o podatku akcyzowym z 25 maja 2007 r. W punkcie pierwszym do artykułu 39 czytamy, że produkcja wyrobów akcyzowych może odbywać się wyłącznie w składzie podatkowym, z wyłączeniem między innymi "produkcji, mniej niż 1.000 hl w ciągu roku kalendarzowego, win gronowych uzyskanych z winogron pochodzących z upraw własnych". W uzasadnieniu napisano, że zmiana "ma na celu wyłączenie z obowiązku uzyskania statusu składów podatkowych małych winiarni, które wytwarzają wino gronowe z winogron pochodzących z własnych upraw. Celem wyłączenia tej kategorii producentów z obowiązku tworzenia składów podatkowych oraz prowadzenia produkcji w składach podatkowych jest wyeliminowanie dodatkowych obciążeń administracyjnych, które w przypadku małych producentów win stanowią istotną barierę w efektywnym gospodarowaniu, a w wielu przypadkach nie pozwalają wręcz na prowadzenie działalności."
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
