Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruszył bój o przedszkola!

Lucyna Makowska
Do Miejskiego Przedszkola nr 7 w Żarach chętnych nie brakuje. Są tu dzieci  mieszkańców największego żarskiego Osiedla Muzyków, ale i z innych rejonów miasta.
Do Miejskiego Przedszkola nr 7 w Żarach chętnych nie brakuje. Są tu dzieci mieszkańców największego żarskiego Osiedla Muzyków, ale i z innych rejonów miasta. Lucyna Makowska
Rodzice, którzy chcą wysłać swe dziecko do przedszkola powinni się spieszyć. Do końca marca powinni złożyć wypełnione formularze i czekać na decyzje. Te będą w połowie kwietnia. Z prognoz wynika, że chętnych, jak co roku jest więcej niż miejsc.

Oblężenie placówek już teraz przyprawia o zawrót głowy ich dyrektorów. Z doświadczeń poprzednich lat wiedzą, że kilkadziesiąt osób trzeba było odesłać z kwitkiem. W tym roku może być podobnie.
W tym roku w 10 żarskich przedszkolach, wśród których są trzy niepublicze, jest 1200 miejsc. O przyjęciu dziecka nie decyduje kolejność zgłoszeń, ale każde podanie rozpatrywane jest indywidualnie pod kątem sytuacji rodzinnej dziecka. Jolanta Baworowska, dyrektorka żarskiej "trójki" przyznaje, że w pierwszej kolejności na przyjęcia mają szanse pięcio- i sześciolatki, bo one realizują obowiązek szkolny. - Oprócz tego robimy nabór na jeden oddział 3-latków i jeden 5-godzinny - mówi J.Baworowska. - Dla trzy- i czterolatków zawsze brakuje miejsc. Od kilku już lat chętnych jest więcej niż miejsc. Więc musimy te dzieci odsyłać.

Za mało miejsc, za duzo chętnych

Priorytetem przy przyjęciach jest niepełnosprawność dzieci, zawsze znajdą się miejsca dla tych, które wychowuje samotnie jeden z rodziców, pod warunkiem pracy na etacie. Przedszkole nr 7 w Żarach ze względu na położenie w centrum dużego osiedla, co roku pęka w szwach. Teraz Beata Raczkowska, dyrektor placówki już denerwuje się, na myśl o tym, że niektórym będzie musiała odmówić. Rodzice by zabezpieczyć się pobierają kilka formularzy i składają je w kilku przedszkolach. Dlatego dyrektorzy już teraz apelują, by na jednym formularzu zaznaczali inne placówki, do których ich pociecha mogłaby uczęszczać, na wypadek odmowy w wybranym przedszkolu.
W Niepublicznym Przedszkolu Groszki w Żarach dzieci trzeba zapisywać z półrocznym, a najlepiej z rocznym wyprzedzeniem. Tylu jest chętnych. Na dziś już nie ma tam miejsc, ale Izabela Groszek zachęca do wpisywania się na listę rezerwową.

Czy sześciolatki zwolnią miejsca?

- Na początku rotacje są duże, bo raz, że nie wszystkie dzieci odnajdą się w przedszkolu, niektóre zmieniają miejsce zamieszkania - nadmienia dyrektorka.
- Rodzice dobrze wiedzą, że pierwsze lata życia dziecka to złoty okres jego rozwoju - zauważa Elżbieta Maj, naczelnik oświaty w UM w Żarach - nie dziwi, więc coraz większe zainteresowanie umieszczeniem dziecka w przedszkolu. Dlatego miasto przygotowuje strategię oświatową na kolejne 5 lat, która pomoże objąć wychowaniem przedszkolnym wszystkie chętne dzieci.
Od września 2014 roku do szkoły pójdą wszystkie sześciolatki. Do tego czasu o rozpoczęciu nauki w pierwszej klasie nadal decydują rodzice. Jeśli jednak zechcą posłać je do szkoły wcześniej, w przedszkolach zwolnią miejsca w dla młodszych roczników. E. Maj zapewnia, że żarskie szkoły są przygotowane do przyjęcia sześciolatków do pierwszej klasy. W zeszłym roku tylko niewielki odsetek rodziców skorzystał z wcześniejszego posłania dziecka do szkoły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska