Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruszył proces w sprawie zabójstwa milionera Adama B., właściciela firmy Apexim AB.

(pij)
Adam B. zginął 4 czerwca 2013 r. Był szefem firmy Apexim AB, należała do niego znana siec stacji paliw.
Adam B. zginął 4 czerwca 2013 r. Był szefem firmy Apexim AB, należała do niego znana siec stacji paliw. Piotr Jędzura
Ruszył proces dotyczący śmiertelnego pobicia milionera Adama B., szefa firmy Apexim AB. Przesłuchano pierwszych świadków.

Rozprawa dotycząca głośnej sprawy śmierci Adama B., milionera z okolic Zielonej Góry, rozpoczęła się przed zielonogórskim sądem. Piotr Sz. usłyszał akt oskarżenia przeczytany przez prokuratora. - Przesłuchanych zostało dwóch pierwszych świadków - mówi prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej. Córka po zmarłych milionerze złożyła wniosek o przesłuchanie jej z wyłączeniem jawności. - Sąd przychylił się do tego wniosku - mówi prokurator Fąfera. Nie wiadomo jednak kiedy córka Adama B. zostanie przesłuchana.

Przeczytaj też:Strzelanina w Gorzowie. Mężczyzna zniszczył kilkanaście aut, później ruszył na policjantów (wideo, zdjęcia)

23 maja prokuratorzy skierowali do sądu w Zielonej Górze akt oskarżenia. Zarzucili oskarżonemu Piotrowi Sz., że 4 czerwca ub.r. usiłował bijąc Adama B. po głowie i kopiąc w głowę, wymusić przelew 3 mln zł na swoje konto w formie darowizny. Nie udało mu się to, bo biciem spowodował u Adama B., szefa firmy Apexim AB, zawał.

Adam B. został znaleziony martwy w czerwcu ub.r. Śmierć paliwowego barona odbiła się szerokim echem. Śledztwo okazało się bardzo trudne pod względem prawnym i dowodowym. Wyniki przeprowadzonej pierwszej sekcji zwłok zmarłego nie były jednoznaczne. Z tego powodu konieczna była ekshumacja i powtórne wykonanie oględzin. Wykonał je zespół biegłych z Katedry Medycyny Sądowej Akademii Medycznej w Bydgoszczy.

Nowe ustalenia i wyniki stały się podstawą do zmiany podejrzanemu wcześniej przedstawionych zarzutów o dokonanie zabójstwa Adama B. W czasie śledztwa oskarżony nie przyznawał się do popełnienia winy. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska