Wybuch gazu niedaleko Trzciela
Państwo Góreccy jeszcze nawet nie zdają sobie sprawy z tego, w jakim stanie znajduje się ich dom. Butla wybuchła w niedzielę, 25 września, około godziny 18, w budynku pomiędzy Trzcielem, a Rybojadami. Maria Górecka znajdowała się około dwóch metrów od wybuchu, jej mąż Zbigniew był w tym czasie w sąsiednim pokoju. - Stan dziadka jest stabilny, ma poparzone ręce i czoło. Babcia jest w złym stanie. Ma poparzenia drugiego stopnia - ręce, nogi, twarz, klatkę piersiową, 35 procent dróg oddechowych - wymienia wnuk małżeństwa Gabriel Górecki. To właśnie on wpadł na pomysł założenia zbiórki internetowej.
Zobacz też: Białogard: Wybuch gazu w domu wielorodzinnym
Trwa zbiórka
Jak mówi, pieniądze mogą być potrzebne na leczenie dziadków lub zostaną wykorzystane na budowę nowego domu. - To, co zostało trzeba rozebrać i postawić budynek od nowa. Szczerze powiedziawszy, to nie wiem, jakie są koszty, ale założyłem zbiórkę, bo trzeba od czegoś zacząć - mówi. Wspomina, że dziadkowie nie wiedzą w jakim stanie jest ich dom. - Boimy się im o tym powiedzieć, aby jeszcze bardziej ich nie zdenerwować i nie pogorszyć ich stanu - dodaje.
Pieniądze można wpłacać na stronie internetowej pomagam.pl, w zbiórce "Pomoc dla dziadków" - LINK
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?