Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rynek Konfinu się zmienia

Artur Matyszczyk 0 68 324 88 20 [email protected]
Niektórzy handlowcy nie godzą się z proponowanymi zmianami. - To co, teraz mamy iść na zielona trawkę - sugerowali wzburzeni na przedwczorajszym spotkaniu.
Niektórzy handlowcy nie godzą się z proponowanymi zmianami. - To co, teraz mamy iść na zielona trawkę - sugerowali wzburzeni na przedwczorajszym spotkaniu. fot. Mariusz Kapała
Stare budy zastąpi estetyczny, zadaszony pawilon. Targ przy ul. Anieli Krzywoń niebawem będzie nie do poznania. Niektórzy kupcy... protestują.

Za tydzień rozpoczynają się prace. Najpierw wykonawca, firma spod poznańskich Oborników, zajmie się kwartałem najbardziej zbliżonym do wejścia od ul. Anieli Krzywoń. - Potem w grudniu zrobimy przerwę. Wiadomo - to dobry okres do handlu, więc nie ma sensu zakłócać go remontem. Jeżeli pogoda pozwoli, prace wznowimy w styczniu lub lutym - informuje jeden z szefów targowiska z firmy Konfin Waldemar Bukowiecki.

Remont to przymus

Jak będzie wyglądał targ? Zdaniem właścicieli, zmieni się nie do poznania. Stare budy zajmie zadaszony, estetyczny pawilon. Bukowiecki dodaje, że zmiany, to była konieczność. - Co jakiś czas zgłaszają się do nas pracownicy Sanepidu. Zwracają nam uwagę, że w większości stoiska, to spożywka. Nabiał, mięsa, warzywa, owoce - te produkty wymagają odpowiednich warunków. Po reorganizacji takie one właśnie będą - mówi Bukowiecki.

Problem jednak w tym, że nie wszyscy kupcy godzą się ze zmianami. Przedwczoraj doszło do spotkania szefów ryneczku z handlarzami. Zamiast rzeczowych rozmów, była kłótnia i słowne przepychanki. - Tyle lat tworzymy ten rynek wspólnie. A teraz nas wysyłacie na zieloną trawkę! - wymachiwali pięściami ludzie. Ktoś inny krzyczał: - Chcemy modernizacji, ale nie za takie pieniądze.

Ci, co płacą niech śpią spokojnie

Właśnie koszty modernizacji najbardziej przerażają sprzedawców. Każdy, kto będzie chciał handlować w pawilonie, musi go wykupić za 2,5 tys. zł za mkw. Druga rzecz, która niepokoi kupców, to fakt, że nie wszyscy się zmieszczą w nowych pawilonach. Teraz stoisk jest 87. Według nowego projektu będzie 57. Co na to szefowie targowiska? - Ci, którzy regularnie płacą czynsz, niech śpią spokojnie. W pierwszej kolejności odrzucimy tych, którzy zalegają z opłatami - tłumaczy Leopold Kmera.

Kmera dodaje, że jeżeli wciąż chętnych pozostanie więcej niż stoisk, o przydziale zadecyduje losowanie. Wątpliwości, co do wysokości kosztów wykupu pawilonu szefowie targowiska komentują tak: - W sumie ta inwestycja pochłonie 3 miliony złotych. Musimy wylać fundamenty, położyć infrastrukturę. To wszystko kosztuje.
Jak się dowiedzieliśmy, czynsz po wybudowaniu estetycznego pawilonu nie zmieni się. Nadal będzie wynosił 35 zł za mkw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska