Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rządy Arkadiusza Piotrowskiego budzą w Skwierzynie gorące emocje

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
Lokalna polityka w Skwierzynie przypomina zabawę zapałkami. Burmistrz Arkadiusz Piotrowski jednak ognia się nie boi.
Lokalna polityka w Skwierzynie przypomina zabawę zapałkami. Burmistrz Arkadiusz Piotrowski jednak ognia się nie boi. fot. Dariusz Brożek
Burmistrz rządzi gminą już od 16 lat. Zdaniem przeciwników, to zdecydowanie za długo. On sam twierdzi, że zdobyte w tym czasie doświadczenie to wielki atut.

Arkadiusz Piotrowski został burmistrzem w 1994 r. Przez pierwszych osiem lat rządził gminą z nadania radnych, potem dwukrotnie wybierali go mieszkańcy. W obu przypadkach w drugiej turze. Osiem lat temu wygrał kilkuprocentową przewagą z miejscowym przedsiębiorcą Michałem Dubiecem, w 2006 r. z trudem pokonał Jacka Jeremicza.

- Ostatnio w mieście przegrał, ale miał znacznie większe poparcie na wsi, która zdecydowała o jego zwycięstwie - zaznacza jeden z naszych rozmówców.

Skąd ta popularność w sołectwach? Burmistrz tłumaczy to licznymi inwestycjami na wsiach. Przekonuje jednak, że dba o zrównoważony rozwój całej gminy - zarówno miasta, jak i wsi.

Milion długu na rok

Zdaniem radnego Stanisława Ruckiego, burmistrz jest złym administratorem. Czym radny uzasadnia swoją opinię? - Zadłużył gminę na szesnaście milionów. Wychodzi po milionie na rok. Potrafi tylko wykorzystywać pomysły innych i potem przypisuje sobie zasługi - mówi.

Samorządowiec ripostuje, że zadłużenie to efekt inwestycyjnego bumu w ostatnich latach. Gmina brała kredyty na budowę m.in. oczyszczalni, kanalizacji i dróg. Jego przeciwnicy wytykają jednak, że gmina dopłaca grube pieniądze do utrzymania szkół średnich, które niepotrzebnie przejęła od powiatu. Podnoszą kolejny argument.

- Za długo rządzi. Wypalił się i nie ma wizji rozwoju miasta, ani nie potrafi wykorzystać jego atutów - słyszę w Skwierzynie.

Według burmistrza, wieloletnie rządy do ogromy kapitał. Mówi, że poznał mechanizmy pracy w samorządzie i wykorzystuje zdobyte doświadczenie w ratuszu.

Czyja strefa?

Jego autorskim pomysłem jest strefa ekonomiczna, czyli 15 hektarów ziemi na południowych rogatkach miasta. Ponad trzy hektary kupiła tam spółka produkująca wiązki elektryczne do samochodów skoda.

- Trwa budowa zakładu, w kwietniu rusza produkcja. W tym roku prace znajdzie tam 400 mieszkańców, a docelowo zatrudnienie ma wynosić 600 osób - zapowiada.
Na uzbrojenie strefy i jej promocję gmina wyda około 10 mln. zł. Prawie 5,4 mln to unijna dotacja. Burmistrz przekonuje, że nakłady zwrócą się w dwójnasób. - Zarobimy na podatkach, ale najważniejsze jest to, że mieszkańcy będą mieć pracę - mówi.

Rucki kwestionuje rolę burmistrza w utworzeniu strefy. Mówi, że uchwała w tej sprawie leżała przez dwa lata leżała w szufladzie. - Temat podjęto dopiero po tym, jak się nim zainteresowałem - twierdzi radny.

Ludzie tracą pracę

Brak pracy to problem numer jeden gminie. W pośredniaku zarejestrowanych jest 991 mieszkańców. Rok temu bez pracy było 807 osób. Liczba bezrobotnych wzrosła więc o blisko 25 proc., ale Piotrowski podkreśla, że podobny skok odnotowano w całym regionie.

- W minionym roku wpływy podatkowe wykonaliśmy w stu procentach, co dobrze świadczy o finansowej kondycji miejscowych firm i indywidualnych podatników - zapewnia.

Przed kilkoma laty z inicjatywy samorządowca gmina przejęła miejscowy szpital. Potem jednak sprzedała 90 proc. udziałów prywatnej spółce. Według dyrektora placówki Marzeny Kucharskiej, bardzo dobrze się stało, gdyż prywatyzacja lecznicy prawdopodobnie uratowała ją przed likwidacją, a na pewno przed degradacją. Innego zdania jest jednak S. Rucki. Podnosi, że władze oddały szpital za bezcen.

- Spółka zapłaciła gminie milion złotych. Tymczasem jej zysk wynosił wtedy ponad milion sto tysięcy złotych. I kto na tym zarobił - pyta.

Wodociągi pod młotek

Wcześniej władze gminy sprywatyzowały Zakład Energetyki Cieplnej. Zdaniem Piotrowskiego, to było dobre posunięcie. Teraz planuje sprzedać miejskie wodociągi. Ale bez oczyszczalni i sieci wybudowanej w ostatnich latach, co - jak wyjaśnia - pozwoli gminie zachować wpływ na ceny wody i ścieków. Umożliwi też prowadzenie inwestycji.

Prywatyzacja budzi sporo kontrowersji. Rucki postuluje, że o ewentualnej wyprzedaży gminnego majątku powinni zdecydować mieszkańcy w referendum. Burmistrza przekonuje, iż wystarczą konsultacje, które powinna poprzedzić rzetelna kampania informacyjna.

Lato będzie gorące?

Czy Piotrowski zamierza startować w wyborach? Odpowiada, że jeszcze się na tym nie zastanawiał. Decyzję ma podjąć w maju, lub w czerwcu. Jego adwersarze są przekonani, że będzie ponownie walczyć o fotel. Wtedy bez względu na pogodę wakacje będą w Skwierzynie bardzo gorące.

Przed rokiem ktoś spalił samochody Piotrowskiego i jego zięcia, co pewien czas w mieście pojawiają się ośmieszające go listy. Policja nie wykryła sprawców, ale burmistrz wiąże te zdarzenia ze swoją pracą w ratuszu. Czego się spodziewa? - Nie wiem, bo ludzka pomysłowość jest nieograniczona. Wiary w ludzi jednak nie straciłem - odpowiada.

OCEŃ BURMISTRZA

Czytelnicy mogą ocenić burmistrza w plebiscycie prowadzonym przez ,,GL''. Aby oddać głos na ,,tak'', wyślij sms o treści wladza.52.tak na numer 72051 lub głos na ,,nie'' - wyślij sms o treści wladza.52.nie na numer 72051. Koszt sms 2,44 z VAT.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska