Rzecznik marszałek skłamał, domagając się sprostowania

Na łamach GL przypomnieliśmy historię inwestycji, którą dziś chwali się samorząd województwa. CZMiD pomaga rozwiązać poważne problemy lokalowe Szpitala Uniwersyteckiego, ale jak się okazuje, mogło być znacznie większe. Mogło, ale nie podjęto właściwej decyzji.

Zgodnie z planem budynek miał mieć 25 m. wysokości, składać się z 7. kondygnacji nadziemnych i 2. kondygnacji podziemnych, a łączna powierzchnia całego obiektu miała wynosić 19 600 m2. Na całość prac przeznaczono około 78,5 mln. zł. Kwota najniższej oferty przewyższała jednak zaplanowany budżet i przetarg unieważniono.

W kolejnym postępowaniu wyraźnie zmniejszono oczekiwania dotyczące wielkości centrum. Z siedmiu nadziemnych kondygnacji pozostało 5., zrezygnowano z parkingu podziemnego, a powierzchnia wewnętrzna obiektu skurczyła się do 14 398 m2. Postępowanie wygrał Mostostal, który zaproponował kwotę porównywalną do tej z pierwszego przetargu.

Za drugim razem postanowiono jednak dołożyć środki. Sejmik przyjął uchwałę, a inwestycję dofinansowano z budżetu województwa. Gdyby taką decyzję podjęto po pierwszym przetargu, województwo miałoby większy i bardziej przestronny obiekt w tej samej cenie.

Taka ocena sytuacji nie spodobała się rzecznikowi marszałek Elżbiety Polak. W skierowanym do redakcji sprostowaniu Paweł Kozłowski napisał, że „powodem zawężenia zakresu prac była m.in. konieczność dostosowania budynku do nowego planu zagospodarowania przestrzennego, który został zmieniony w sierpniu 2017 r. Dopuścił on w tej strefie budynki o maks. 5 kondygnacjach i 20 m wysokości (było 8 kondygnacji i 30m.)”.

Przedstawioną przez rzecznika informację postanowiliśmy sprawdzić u źródła. Z pytaniem o plan zwróciliśmy się do Urzędu Miasta Zielona Góra. W odpowiedzi na nasze zapytanie biuro prasowe magistratu poinformowało, że zmiana planu owszem była, ale dotyczyła ilości kondygnacji dla parkingu wielopoziomowego, który miał sąsiadować z nowym budynkiem szpitala, a nie samego centrum.

„Zmiana planu z 2017r. nie wprowadziła zmian w zakresie ustaleń szczegółowych, w tym wysokości w § 37 uchwały dotyczącego terenu UP3, czyli tego, który swym zasięgiem obejmuje budynek Centrum Zdrowia Matki i Dziecka.” – czytamy w mailu przesłanym do redakcji.

Ewidentne kłamstwo rzecznika zarządu województwa lubuskiego oraz próba wykorzystania prawa prasowego w celu wprowadzenia w błąd opinii publicznej, rzuca cień na prawdziwość informacji Pawła Kozłowskiego. Od urzędów oczekujemy uczciwego i zgodnego z prawem postępowania, a nie oszukiwania w sprawie oczywistych i udokumentowanych okoliczności.

Marszałek Elżbieta Polak nie ma ręki do urzędników, którym powierza stanowisko odpowiedzialne za komunikację z mediami. Poprzednikiem Pawła Kozłowskiego, był internetowy hejter Maciej Stawiarski. Mężczyzna w brutalny sposób atakuje polityków, znieważa kobiety i używa wulgarnego języka. Jako rzecznik prasowy marszałek pracował przez trzy miesiące, po okresie próbnym nie przedłużono z nim umowy o pracę.

Ostatnio zaatakował werbalnie prezesa Klubu Jagielońskiego. Do werbalnej szarży Stawiarskiego doszło na jednym z portali społecznościowych, po tym jak prezes Trudnowski opublikował wpis na temat swojego udziału w audycji w TVN24, gdzie wraz z dr Anną Materską-Sosnowską dyskutowali na temat m.in. zmian w Kodeksie Wyborczym oraz roli i wpływu elektoratu senioralnego na wybory.

- Ja na Pani miejscu oklepałbym mordę tego tumana. Na wizji – skomentował Stawiarski. Wcześniej wyzywał między innymi europoseł Beatę Kempę.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: