Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzecznik praw konsumenta znów działa w Krośnie

Leszek Kalinowski
- Kartki wiszące w sklepach: ,,Po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się” wprowadzają kupujących w błąd i są niezgodne z prawem - mówi Joanna Bugajska
- Kartki wiszące w sklepach: ,,Po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się” wprowadzają kupujących w błąd i są niezgodne z prawem - mówi Joanna Bugajska fot. Bartłomiej Kudowicz
Po przerwie w starostwie powiatowym znów urzęduje rzecznik praw konsumenta. Funkcję tę pełni Joanna Bugajska. Wiele spraw udało się już załatwić.

TU CIĘ PRZYJMĄ

TU CIĘ PRZYJMĄ

W siedzibie starostwa, pokój nr 11 na parterze (zaraz przy wejściu będzie też w nowej siedzibie na placu pokoszarowym): * poniedziałek - 8.00-16.00 * wtorek - 7.30-15.30, * środa - 7.30-11.30. Tel. 0 68 383 02 35

Pani Joanna jest absolwentką administracji na Uniwersytecie Jagiellońskim. Doskonale wie, jak skutecznie reklamować towary. Najwięcej spraw, z którymi do tej pory zwracali się do niej mieszkańcy powiatu, dotyczyło reklamacji sprzętu AGD, wykonanych usług - wymiany okien i drzwi.

- 10 razy występowałam do przedsiębiorców, siedem spraw udało się już pozytywnie załatwić - mówi J. Bugajska.

Jakiego typu problemy mają krośnianie? Jedna osoba kupiła buty, które szybko ,,się rozeszły". Dwukrotnie reklamowała, bo nie była zadowolona z naprawy. Pieniędzy natomiast nie chciano jej oddać, ani wymienić towaru. Dopiero po interwencji rzecznika obuwie zostało wymienione na nowe.

Nieprzyjemna sytuacja spotkała też właścicielkę domu, w którym wymieniano okna. Nie wszystkie. Firma jednego nie chciała zamontować. Konieczne było pismo od rzecznika, by umowa została w pełni zrealizowana.

- Konsumenci zwykle nie wiedzą, że z mocy prawa (ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej) mogą domagać się naprawy lub wymiany towaru na nowy. A gdy one są niemożliwe lub podnoszą koszty - zwrotu pieniędzy lub obniżki ceny. I to kupujący decydują o wyborze, a nie sprzedawca - podkreśla J. Bugajska.

- Czasem konsumenci martwią się, bo na zakupiony towar nie mają gwarancji. Tymczasem ona jest tylko dodatkowym, dobrowolnym oświadczeniem woli gwaranta. Nie wyłącza, nie ogranicza, ani nie zawiesza uprawnień kupującego, wynikających z niezgodności towaru z umową - dodaje.

Reklamację można składać w ciągu dwóch lat od daty wydania towaru. Ale w ciągu dwóch miesięcy od daty ujawnienia niezgodności towaru z umową. Reklamację należy złożyć do sprzedawcy, a nie - jak to nieraz proponują ekspedienci - do producenta. Do jej przyjęcia nie jest potrzebny właściciel ani kierownik sklepu.

A sprzedaż poza lokalem, np. podczas prezentacji? Mamy prawo odstąpić od umowy w ciągu 10 dni.

- W przypadku takich prezentacji, powinniśmy być czujni. Sprzedający potrafią stosować różne techniki psychologiczne, dzięki którym kupimy niepotrzebny nam towar - zauważa rzecznik praw konsumenta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska