Rzecznik Praw Pacjenta w sprawie wypisania 80-latka ze szpitala w Gorzowie: - To było nieodpowiedzialne!

Wracamy do sprawy 80-letniego pacjenta, który 17 lutego został wypisany ze szpitala przy ul. Dekerta w Gorzowie. Pacjent miał chorobę Alzheimera i po ponad pięciogodzinnym pobycie na szpitalnym oddziale ratunkowym poprosił o wypis z lecznicy. Cztery dni później niedaleko szpitala znaleziono jego martwe ciało.

W sprawie wypisu pacjenta postępowanie wszczął Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta. Jak informuje nas jego biuro, zrobił to po lekturze artykułu na naszym portalu gazetalubuska.pl (chodzi konkretnie o tekst: Zaginął 80-letni Władysław Papis. W środę wyszedł ze szpitala w Gorzowie i nie wrócił do domu). Postępowanie zakończyło się w piątek 12 marca. We wtorek 16 marca otrzymaliśmy jego wyniki.

Co w trakcie postępowania ustalił rzecznik?
- Lekarz pomimo świadomości, że pacjent jest osobą niesamodzielną, wypisał mężczyznę ze szpitala. O fakcie tym nie powiadomił rodziny pacjenta, pomimo, że dysponował do niej kontaktem telefonicznym. Lekarz zlekceważył też wyniki badań neurochirurga, który wskazał, że pacjent jest osobą niesamodzielną, niezorientowaną co do miejsca i czasu - informuje Rzecznik Praw Pacjenta. Odniósł się on także do tego, że 80-latek - jak się okazało po wypisaniu mężczyzny ze szpitala - był zakażony koronawirusem.
- Bardzo poważne zastrzeżenia budzi także procedura postępowania z pacjentem podejrzanym o COVID-19. Pacjent powinien zostać umieszczony w izolatce do czasu uzyskania wyniku testu. To jednak nie nastąpiło. Ponadto pacjenta wypisano w czasie, gdy nie był jeszcze znany wynik testu, który okazał się dodatni. Działanie takie było niezwykle nieodpowiedzialne, ponieważ stwierdzony COVID-19 stanowił zagrożenie dla samego pacjenta, ale też innych osób, które miały z nim kontakt - dodaje B. Chmielowiec.

Rzecznik Praw Pacjenta chce, by z jego ustaleniami zapoznać personel szpitala. Gorzowska lecznica ma też stworzyć regulamin wypisu osób, które nie są formalnie ubezwłasnowolnione, ale ich stan zdrowia budzi wątpliwości, czy mogą opuścić szpital. Zachęca też szpital do rozważenia wypłaty zadośćuczynienia dla małżonki 80-latka.
Sama lecznica chce zmian w prawie dotyczącym wypisu osób ze szpitala. Jak informuje nas rzecznik, z taką propozycją zwrócił się on do ministra zdrowia już w lutym.

Po tym, gdy 80-latek z zaburzeniami pamięci został wypisany ze szpitalnego oddziału ratunkowego, zwolniony został lekarz, który wypisał pacjenta, poniósł on też karę finansową. Szpital powiadomił też o sprawie Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie o możliwości popełnienia przewinienia zawodowego przez lekarza.
Sprawą zajmuje się też gorzowska prokuratura.

Czytaj również:
Śmierć 80-latka, który zaginął po wyjściu ze szpitala w Gorzowie. Jak to się stało, że doszło do tragedii?

WIDEO: Gorzów. Szpital wojewódzki komentuje wypisanie 80-letniego pacjenta, który zmarł po wyjściu z lecznicy