Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzemieślnicy z Żagania na targach zabiegali o uczniów [ZDJĘCIA]

Małgorzata Trzcionkowska
Na stoiskach swoje wyroby zaprezentowali miejscowi piekarze, fryzjerzy, mechanicy i inne profesje. W Żaganiu jest ich 56.W boksach zakładów fryzjerskich, m.in. u Justyny Pielichowskiej można było ułożyć sobie włosy.
Na stoiskach swoje wyroby zaprezentowali miejscowi piekarze, fryzjerzy, mechanicy i inne profesje. W Żaganiu jest ich 56.W boksach zakładów fryzjerskich, m.in. u Justyny Pielichowskiej można było ułożyć sobie włosy. Małgorzata Trzcionkowska
Już za kilka lat na rynku nie będzie kominiarzy i szewców. Jest coraz mniej fryzjerów. Rzemieślnicy zachęcali młodych do nauki zawodu podczas targów w Żaganiu.

- W tej chwili w Cechu Rzemiosł Różnych w naszym mieście jest skupionych 56 rzemieślników i przedsiębiorców - wylicza Andrzej Antczak, starszy cechu. - Borykają się z różnymi problemami, między innymi z niejasnymi przepisami i wysokimi podatkami. Muszę też dodać, że coraz mniej młodych chce się kształcić zawodowo. Kiedyś mieliśmy 300-400 uczniów, teraz jest ich zaledwie 50. To w przyszłości będzie oznaczać brak fachowców na rynku pracy. Już brakuje piekarzy, cukierników, murarzy, rzadkością są na przykład kominiarze.

W czwartek, 19 maja, w sali Kryształowej Pałacu Książęcego na pierwszych targach rzemiosła spotkali się przedstawiciele miejscowych firm i zakładów rzemieślniczych. Zaproszeni zostali również uczniowie gimnazjów, żeby mogli zobaczyć, czym zajmują się lokalni przedsiębiorcy i porozmawiać o praktykach. - Ja na stoisku wystawiłam informację o przyjęciu na praktyki z prośbą o wpisywanie swoich namiarów - tłumaczy Halina Okapiec, właścicielka Willa Park i innych obiektów hotelowych. - Wpisało się już kilku młodych ludzi. Nawiązaliśmy kontakt na przyszłość, czyli targi są udane.

W Willa Park praktyki mają młodzi kucharze. Dominik Gieszczyk dojeżdża do szkoły gastronomicznej aż z Gozdnicy. Jego kolega Sebastian Łątka jest z Żagania. - O możliwości podjęcia praktyk w Willa Park dowiedzieliśmy się w Cechu Rzemiosł Różnych - mówią. - Pytaliśmy też innych o opinię. Jesteśmy w drugiej klasie i obaj chcemy związać swoją karierę z gastronomią. Będziemy się też kształcić dalej w tym kierunku.

Gimnazjaliści mieli mniej pewności. Jeszcze nie wiemy, co będziemy robić - mówili. - Ale raczej wybierzemy liceum, niż szkołę zawodową. - Licea profilowane były bardzo złym pomysłem - stwierdza A. Antczak. - Młodzi ludzie kończą szkołę bez żadnego zawodu i zasilają grono bezrobotnych, zamiast podjąć naukę w szkole zawodowej.

Więcej przeczytasz w piątek, 20 maja, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" oraz w serwisie plus.gazetalubuska.pl

 

 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska