Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzepin: Hala w remoncie, młodzież nie ma gdzie ćwiczyć

Bożena Bryl
- Lubię zajęcia w siłowni, ale chciałabym, żeby hala była już czynna, bo tam można pograć na przykład w siatkówkę - mówi gimnazjalistka Paulina Cichowicz (ćwiczy na przyrządzie pod opieką Joanny Tabaki).
- Lubię zajęcia w siłowni, ale chciałabym, żeby hala była już czynna, bo tam można pograć na przykład w siatkówkę - mówi gimnazjalistka Paulina Cichowicz (ćwiczy na przyrządzie pod opieką Joanny Tabaki). fot. Bożena Bryl
- To skandal, żeby o tej porze roku lekcje wychowania fizycznego były na dworze - oburzają się rodzice.

Uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Rzepinie zwykle ćwiczą w miejskiej hali, dobudowanej do ich placówki. Warunki tam mają komfortowe, bo to piękny kompleks sportowy. Jednak od września z lekcjami wychowania fizycznego jest kłopot. - Mam nadzieję, że te roboty wkrótce się skończą - powiedziała nam dyrektorka ZSO Grażyna Goj.

Miejska hala sportowa powstała w 2005 roku. Od tego czasu to już trzecia wymiana źle od początku położonej podłogi. - Wierzę, ze tym razem wszystko już będzie dobrze, bo bez tej sali nie można normalnie prowadzić zajęć - stwierdziła wuefistka Joanna Tabaka.

Zostaje cierpliwość

Na szczęście młodzież z ZSO ma jeszcze do dyspozycji siłownię i salę do zajęć korekcyjnych. - Tam się jakoś próbujemy pomieścić, choć nie jest to łatwe kiedy jednocześnie cztery klasy mają lekcje wychowania fizycznego - dodała. Dlatego w słoneczne i niezbyt zimne dni młodzież ćwiczy na dworze.

- Nie dziwię się, że niektórzy rodzice przeciw temu protestują, też mi to się nie podoba - podkreślała G. Goj. Dodała jednak, że nie ma wyjścia i trzeba się uzbroić w cierpliwość. Ta prowizorka już się kończy. - Ale dała nam solidnie w kość - stwierdziła J. Tabaka.

Bo były problemy

Burmistrz Andrzej Skałuba potwierdził, że remont w hali miał się skoczyć do końca sierpnia. Jednak wykonawca nie spieszył się z rozpoczęciem prac i dopiero po wielu negocjacjach, z dużym opóźnieniem, zaczął roboty.

- W hali stwierdzono wadę konstrukcyjną podłogi, która musi być usunięta dopóki obiekt jest na gwarancji - tłumaczył A. Skałuba. Burmistrz stwierdził, że zdaje sobie sprawę, że ten remont komplikuje pracę w szkole. - Jednak temat trzeba wreszcie zamknąć raz i na zawsze - dodał.

Wykonawcą hali jest słubicka firma Wimar. Jej szef Wiesław Polechoński zapewnił nas, że w połowie listopada będzie można z hali korzystać. Dlaczego dopiero wtedy, a nie od początku września? - Mieliśmy pewne problemy z terminowym rozpoczęciem wymiany podłogi, ale nie chcę o tym mówić - powiedział nam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska