Glossa ta powoduje, że dla dobra partii niezależnie od niewinności konkretnego członka, przechodzi on do statusu niewinnego kozła ofiarnego, którego partia składa na marketingowym ołtarzu, licząc na to, że ofiara zostanie przyjęta a notowania wzrosną.
Nie inaczej w Lubuskiem. Niewinny dyrektor WORD Jarosław Śliwiński, kiedy przestał się sondażowo „opłacać”, został przez Panią Marszałek jako niewinny zdymisjonowany. Ponieważ za długo był niewinnym, obajtkowe media odkryły kolejną niewinną osobę. Okazała się nią Halina Lebiedź, dobra znajoma kogoś ważnego w gorzowskiej PO, co gwarantowało jej niewinność. Lecz nowy kierownik WORD dostał polecenie w kwestii Pani Haliny i ją, jako niewinną, zdymisjonował sofort.
Wszystkie te wysiłki mają na celu przede wszystkim z obronę niewinności Pani Marszałek Elżbiety Anny Polak, która podobnie jak poseł Sługocki, też w oczywisty sposób jest niewinna. Jednak zamiast, jak poseł Sługocki, zapomnieć jak było na drodze w Drzonkowie, wyrwała się z rtęcią w Odrze, której natychmiast sporą dawkę łyknął Donald Tusk, który ogłosił, że PiS jest jak rtęć w Odrze i truje Polskę.
Dzięki temu, że fejk o rtęci osobiście sam Donald Tusk podniósł do rangi niewzruszalnego dogmatu, Pani Marszałek Elżbieta Anna Polak stała się z niewinnej ex definitione, jako członkini KO, niewinną specjalnie, tak jak wcześniej dyrektor i jego zastępczyni w WORD, czyli ma szansę zostać kolejnym niewinnym kozłem ofiarnym, złożonym na ołtarzu notowań sondażowych. Zatem los Pani Marszałek Elżbiety Anny Polak nie zależy teraz od tego jak bardzo jest ona niewinna. Ale od sondaży.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?