... a figury zrobione przez 36-letnie-go kołobrzeskiego artystę są kruche, lekkie i łatwe do uszkodzenia. Całą salę wypełniają rzeźby, płaskorzeźby i rysunki. Pokazują ludzką postać skonstruowaną z papierowych ,,skorup", pełnych pęknięć, szczelin, prześwitów. Rozdarte i brutalnie posklejane rzeźby o pofałdowanej powierzchni mają w sobie dużo niepokoju i dramatyzmu. Wzbudzają żal, współczucie. Są bliskie kruchości ludzkiego życia.
Jeden z widzów porównał je do ofiar wypadków drogowych.
Jak zapewnia sam autor, jego prace powstają z fascynacji ludzką figurą i nietrwałością papieru.
- Moje prace są tak ,,niepraktyczne", że często z wystaw wracają uszkodzone - mówi artysta. - Zdarzało się nawet, że sam na wernisażach polewałem je wodą. Ale obecnie w natłoku różnych artystycznych skandali, takie działania przestały mnie interesować...
Jerzy Mazur ukończył Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych w Gdańsku, w pracowni rzeźbiarskiej prof. Franciszka Duszeńki. Od 1998 r. prowadzi zajęcia z rzeźby w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych w Koszalinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?