Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

S3 na szóstkę od morza aż do morza. Tylko kiedy to będzie?

Czesław Wachnik 68 324 88 29 [email protected]
O prawdziwej "trójce” będziemy mówili, że wszystkie jej odcinki będą dwujezdniowe. Tymczasem w wielu miejscach kierowcy marzą chociaż o jednej.
O prawdziwej "trójce” będziemy mówili, że wszystkie jej odcinki będą dwujezdniowe. Tymczasem w wielu miejscach kierowcy marzą chociaż o jednej. Mariusz Kapała
S3 w Polsce ma prowadzić od portów morskich Świnoujście-Szczecin do granicy z Czechami . Stamtąd, nieistniejącym jeszcze fragmentem, do stolicy Czech i dalej, na południe aż do Adriatyku.

Ma prowadzić". Na razie możemy mówić o fragmentach drogi jak marzenie. Fakt, coraz dłuższych, ale jednak tylko fragmentach. Już w latach 2007-2012 rozpoczęto budowę tej prawdziwej "trójki" S3 w Zachodniopomorskiem i Lubuskiem. Było to 81 km od Szczecina do Gorzowa plus dwie obwodnice: Miekowy i Parłówka. Łącznie zbudowano wówczas ponad 91 km dróg za prawie 2,5 mld zł. Były to pierwsze odcinki S3 jako dwujezdniowe. U naszych północnych sąsiadów trzeba jeszcze zbudować, a raczej przebudować do parametrów ,,eski'' 71 km odcinka od Szczecina do Świnoujścia.

Lubuskie z kopyta

W Lubuskiem jako pierwszy odcinek oddano fragment S3 między Sulechowem a Międzyrzeczem. Ma on 43 km. Odbywało się to etapami między majem a sierpniem 2013 roku. 15 maja kierowcy przejechali drugim kompletnym odcinkiem o długości 37,6 km z Gorzowa Wlkp. do Międzyrzecza. Oba miasta czekają na obwodnice, a raczej ich drugie jezdnie. Pierwsza ma 11,7 km, a druga 6,4 km. Jak nam powiedziała Anna Jakubowska, rzecznik zielonogórskiego oddziału GDDKiA, obecnie oddział sprawdza oferty firm i ich wiarygodność. Umowy na budowę obu obwodnic już w lipcu zostaną podpisane z hiszpańsko-czeskim konsorcjum OHL. Zaproponowało ono bowiem najniższą cenę i najdłuższą gwarancję. Ceny to 268 mln zł w przypadku Gorzowa i 95,1 mln zł Międzyrzecza. Jezdniami S3, które mają zbudować Czesi i Hiszpanie, kierowcy pojadą już jesienią 2016 roku.

Co dalej z odcinkiem między Sulechowem a Nową Solą? Razem to 43 km, które podzielono na trzy fragmenty: Sulechów - Zielona Góra Północ, ZGP- Niedoradz i Niedoradz - Nowa Sól. Na razie drogowcy zaprosili 20 wytypowanych wcześniej firm do składania konkretnych ofert na budowę odcinka między węzłem Zielona Góra Północ a Niedoradzem. Ma on 13,3 km długości a kosztorysowa wartość robót to 280,6 mln zł.

Planuje się, że umowa z konkretnym wykonawcą zostanie podpisana we wrześniu 2014 roku. W przypadku pozostałych dwóch odcinków drogowcy też planują podpisanie umowy z wybranymi firmami jesienią 2014 roku. Wówczas druga jezdnia między Zieloną Górą a Niedoradzem powinna być gotowa latem 2017 roku. Podobnie jak odcinka między Sulechowem i Zieloną Górą oraz Niedoradzem i Nową Solą. Według kosztorysu odcinek z Sulechowa do Nowej Soli ma kosztować nieco ponad miliard zł.

Jedziemy na południe. Zielonogórski oddział GDDKiA będzie nadzorował budowę dwóch odcinków S3 o łącznej długości 33 km. Będą to Nowa Sól - Gaworzyce i Gaworzyce - Kaźmierzów. Podpisanie umowy planuje się jesienią, zakończenie w połowie 2017 roku. Łącznie w Dolnośląskiem trzeba zbudować 150 km S3 w postaci dwóch jezdni. Na razie wiemy, co się będzie działo od Nowej Soli do Legnicy. To 82 km, na które trwają przetargi, a podpisanie umów zaplanowano jeszcze w tym roku. Natomiast zakończenie budowy planuje się na jesień 2017 roku. Gorzej jest z odcinkiem od Legnicy do Bolkowa, który dopiero w tym roku został wpisany do Programu Budowy Dróg Krajowych. Dlatego zakończenie jego budowy nastąpi najpewniej dopiero w 2018 roku.

Czyżbyśmy czekali na Czechów? Odcinek od Bolkowa do Lubawki na razie jest w zawieszeniu. Powodem są, według argumentacji rządu, opóźnienia po stronie czeskiej. Czesi są gotowi przyspieszyć budowę po swojej stronie. Trwają tylko prace nad koordynacją tzw. punktu styczności. Jeśli już ten ostatni po polskiej stronie odcinek o długości 31,5 km zostanie oddany do użytku, to najwcześniej ok. 2020 roku.

Drogowy poligon

Droga S3 obfituje w wiele ciekawych rozwiązań. Niektóre już wprowadzono, inne mają się pojawić na planowanych do budowy odcinkach. Weźmy estakady. Tu można mówić o dwóch, wręcz unikatowych obiektach. Pierwszy o długości 936 metrów znajduje się obok Świebodzina. To dwie niezależne od siebie i zawieszone na podporach jezdnie. Jedna składa się z 23 a druga 24 przęseł. Wykonano je z tzw. sprężonego żelbetonu, kolejno każde przęsło, które potem za pomocą ogromnych siłowników przesuwano na miejsce.

Albo siatki dla nietoperzy. Na wysokości Międzyrzecza, a także w innych miejscach zamontowano ponad 23 km ekranów ochronnych dla nietoperzy. Jest to zielona siatka, którą widzą, a raczej słyszą w nocy nietoperze, a która zmusza je, by drogę S3 pokonywały na takiej wysokości, by nie wpadały pod maski i koła jadących samochodów, nawet wysokich tirów. Drogowcy na swojej drodze napotykali zresztą więcej niezwykłych przeszkód. W czasie budowy S3 trzeba było przenosić naftociąg Przyjaźń oraz gazociąg Jamal. Ich dotychczasowy przebieg kolidował z planowaną drogą. Kłopoty były także natury... historycznej. W okolicy Bledzewa natrafiono na poniemiecki bunkier , który zbudowano w latach 1935-36. Wcześniej planowano obiekt przesunąć o 15 metrów, by znalazł się poza obszarem jezdni. Ostatecznie jednak, po konsultacji z konserwatorem zabytków, ważący ponad 30 ton bunkier załadowano na potężną ciężarówkę i... przewieziono do muzeum w Pniewie. Tam też można go oglądać.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska