Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Są dęby i aleja wierzbowa

Krzysztof Fedorowicz
- Artystka ma wyobraźnię - zauważa Elżbieta Niebieszczańska
- Artystka ma wyobraźnię - zauważa Elżbieta Niebieszczańska fot. Krzysztof Kubasiewicz
- Odwiedzajcie nasze muzeum regionalne, bo naprawdę warto! - apeluje Elżbieta Niebieszczańska, pracownica świebodzińskiej placówki.

Śmiało można powiedzieć, że tu każdy może znaleźć coś dla siebie. - Dzieci najbardziej interesują wypchane zwierzęta, a mamy ich tutaj cała gamę, są małe lisy, borsuk, kormorany, łabędzie, dzięcioł i bielik, dzik też się znajdzie - cieszy się Niebieszczańska. - Dla dorosłych zainteresowanych historią regionalną mamy wspaniałą kolekcję map i przedmiotów związanych z czasem przedwojennym.

Do końca roku trwa wystawa prac Elżbiety Szymańczuk. Wystawa pod nazwą "DrzewOpisanie" powstała na specjalne zamówienie muzeum i jej motywem przewodnim są oczywiście drzewa. - W mojej twórczości przewijają się one od dawna i muzeum zaproponowało mi żebym zrobiła cały cykl związany właśnie z nimi. Część prac malowałam więc pod potrzeby wystawy, i chodziło o to, by wszystkie były spójne - mówi artystka.

Dla niej drzewa to łącznik między rzeczywistością a marzeniami: - Są wdzięczne, same w sobie. Tak bardzo zakorzenione i sięgające do nieba. Zanikają gdzieś w przestrzeni. Zwłaszcza zimą mnie fascynują, każde jest inne i inspirujące. I ciągle znajduję w nich nowe treści - gdy pojawiają się na jakimś tle albo oświetli je słońce.

Ale dlaczego drzewa? - Mają proste, graficzne formy. Jedni wolą figury geometryczne, trójkąty czy kwadraty, a ja wolę malować z natury, którą przetwarzam i nadaję jej osobisty charakter.

Ludzie oglądający wystawę zwracają uwagę na dekoracyjność obrazów i stwierdzają, że te pejzaże nadawałyby się na tkaninę. I nic w tym dziwnego, bo autorka ukończyła studia podyplomowe o specjalności moda i wzornictwo w łódzkiej filii Akademie de Lyon.

- Lubię kolory - dodaje artystka - I nie ukrywam, że zależą one od mojego nastroju. Czy mam jakieś ulubione gatunki drzew? Nie wiem. Zapamiętuję je raczej podświadomie. Dęby pewnie wzięły się z Przytoku, gdzie jeżdżę na plenery. Natomiast całkiem świadomie namalowałam wierzbową aleję. Drzewa inspirują mnie zarówno gdy rosną pojedynczo jak i w grupach.

Ostatnio artystkę zafascynowała martwa natura. Teraz maluje proste przedmioty. Ale przyznaje, że drzewa są jej najbardziej męczącym motywem... Na początku przyszłego roku w czeskim Cieszynie odbędzie się wernisaż, na którym świebodzińska artystka pokaże akwarele.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska