Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Są niedoróbki na głogowskim Rynku

Anna Białęcka 76 833 56 65
Radny miejski Sławomir Majewski chce rozliczyć prezydenta z budowy ulicy na Rynku. Złożył wniosek, by ten temat został poruszony na najbliższej sesji 13 stycznia.
Radny miejski Sławomir Majewski chce rozliczyć prezydenta z budowy ulicy na Rynku. Złożył wniosek, by ten temat został poruszony na najbliższej sesji 13 stycznia. Fot. Anna Białęcka
- Ulica na Rynku, to jedna wielka fuszerka. Jestem za budową nowych dróg, ale nie za wyrzucaniem milionów w błoto - zapewnia radny miejski Sławomir Majewski. Narzekają także właściciele kamienic.

Radny Majewski jest zdenerwowany. Oglądamy razem z nim efekty prac drogowych na Rynku. - Kostka brukowa wystaje, jest w wielu miejscach nierówna, fugi są zbyt szerokie - wylicza radny. - Już teraz widać wyraźnie, że woda wymywa piasek i bruk coraz bardziej wystaje. Niektóre kamienie są gładkie, inne pełne nierówności jak kocie łby. To ewidentna fuszerka.

Jak poinformował nas Sławomir Majewski, o fatalnym stanie ulicy na Rynku powiadomił go jeden z głogowskich przedsiębiorców. A o szczegółach powiedział mu brukarz z Głogowa. - Już skierowałem wniosek formalny do prezydenta miasta, żeby do porządku najbliższej sesji wprowadzić punkt dotyczący wprowadzenia dodatkowego punktu - mówi radny. - Chcę, aby pan prezydent Zubowski przedstawił pełną informację na temat tej inwestycji i odpowiedział na kilka ważnych pytań.

A jakie to pytania? Oto one. Dlaczego ta nowa droga jest już w tak fatalnym stanie? Dlaczego część kostki granitowej jest rzędowa, wyższej jakości, a część to tzw. kocie łby? Co się stało z kostką granitową ściągnięta z ulicy Budowlanych? Czy ulica na Rynku to kolejny miejski bubel, czy może doszło tu do niedbalstwa lub kradzieży?
- Jestem za budowaniem nowych dróg w naszym mieście - zapewnia Majewski. - Jednak nie mogę się zgodzić na marnowanie publicznych pieniędzy na takie coś jak na Rynku. Ta ulica miała służyć nam przez dziesiątki lat, a już teraz widać, że tak nie będzie. To miliony wyrzucone w błoto.

Kiedy razem oglądaliśmy stan ulicy na Rynku, pracujący to budowlańcy z jednej z kamienic zwrócili uwagę i na inne niedoróbki. - Chodniki tak zostały ułożone, że w kilku lokalach tych kamienic stoją kałuże - powiedzieli. - Nie zostały one wyprofilowane, w efekcie są górki i pagórki a woda wlewa się do pomieszczeń zamiast spływać na ulice. Przy wielu wejściach do lokali w ogóle nie ma bruku, jest tylko pasek piasku.

Ponadto zwrócili oni uwagę także na to, że bruk na ulicy kładziony był przy minusowych temperaturach, a powinno się to odbywać przy temperaturze minimum 5 st. C.

- Radny Majewski już martwił się o rondo, ze samochody będą z niego się zsuwać - mówi rzecznik prezydenta Krzysztof Sadowski. - Teraz martwi się Rynkiem. My nie widzimy tak szczególnych problemów. Jednak wiosną odbędzie się przegląd prac, każdą ewentualną usterkę będzie musiał usunąć wykonawca w ramach gwarancji. Jeśli chodzi o bruk z Budowalnych, to właśnie on trafił na Rynek. A wszystkich właścicieli kamienic, którzy mają problemy ze wzglądu na budowę chodnika proszę o natychmiastowy kontakt. Podejmiemy odpowiednie kroki, by wszystko było w porządku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska