Są nowe tory i perony, a będą szybsze pociągi. Również w Lubuskiem

Gruntowna modernizacja linii kolejowej pomiędzy stolicą Wielkopolski a Szczecinem jest już praktycznie na finiszu. Inwestycja, która zaczęła się kilka lat temu ma potrwać do końca tego roku. Na całym około stu dziewięćdziesięciokilometrowym odcinku układane są nowe torowiska, wymieniana sieć trakcyjna i montowane nowoczesne urządzenia sterowania ruchem kolejowym.

Prace związane z modernizacją linii cały czas postępują. Dwa nowe tory z siecią trakcyjną i urządzeniami sterowania są już ułożone na odcinkach Poznań-Wronki, Słonice-Choszczno, Choszczno-Dolice oraz Stargard-Szczecin Dąbie. Obecnie wykonawcy pracują miedzy innymi na odcinku Wronki-Dobiegniew. Dzięki tej inwestycji zostaną zlikwidowane tak zwane wąskie gardła i poprawi się przepustowość linii. Postęp prac jest uwzględniony w rozkładach jazdy, więc w czasie modernizacji pasażerowie cały czas mają możliwość korzystania z kolei - mówi Radosław Śledziński z zespołu prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych w Poznaniu.

Modernizacja zwiększy też komfort podróży na ponad trzydziestu stacjach i przystankach. Na lubuskim odcinku trasy można już wygodniej wsiadać do pociągów z nowych peronów w Mierzęcinie, Podleścu i Drawinach. Nowy peron oraz przejście podziemne, które umożliwi dogodny dostęp do kolei powstają natomiast w Dobiegniewie.

Nowe perony są wyższe, szersze i dłuższe, więc pasażerowie wygodniej wsiadają i wysiadają z pociągów. Platformy zostały dostosowane do potrzeb osób o ograniczonej możliwości poruszania się. Wykonano wygodne dojście do peronów i antypoślizgową nawierzchnię wraz ze ścieżkami naprowadzającymi dla osób niewidomych i niedowidzących. Zamontowane zostały nowe wiaty i ławki, które poprawiły komfort oczekiwania na pociąg. Natomiast jaśniejsze ledowe oświetlenie zapewnia bezpieczne podróżowanie po zmroku - mówi Radosław Śledziński.

Dzięki inwestycji pociągi na trasie Szczecin-Poznań mocno przyspieszą. Pomkną nawet sto sześćdziesiąt kilometrów na godzinę. To oznacza, że docelowo ten odcinek będzie można pokonać w czasie około godziny i pięćdziesięciu minut. Obecnie trwa to prawie godzinę dłużej.

Po uzyskaniu niezbędnych pozwoleń najszybsze pociągi pokonają trasę z prędkością stu sześćdziesięciu kilometrów na godzinę, a podróż zajmie nam poniżej dwóch godzin. Skrócenie czasu przejazdu zaplanowane jest w przyszłym roku. Modernizacja linii umożliwi również przejazd większej liczby pociągów i uruchomienie dodatkowych połączeń dalekobieżnych oraz regionalnych. Zapewni także lepsze warunki przewozu towarów - tłumaczy Radosław Śledziński.

Dzięki nowym urządzeniom sterowania ruchem kolejowym oraz lokalnym centrom sterowania zwiększy się też bezpieczeństwo na modernizowanej magistrali.

Zobacz również:

• Pociągi Gorzów – Kostrzyn – Berlin w tym roku nie pojadą. Most na Odrze będzie z opóźnieniem