- Gwarantuję, że te pieniądze zostaną spożytkowane najlepiej jak to możliwe - zapewniał komendant Tomasz Rabenda chwilę po podpisaniu z prezydentem Kubickim dokumentów na przekazanie kwoty 200 tys. zł. Umowa już weszła w życie, a wszystko po to, aby na ulicach było spokojniej i bezpieczniej. Z drugiej strony...
-...Zielona Góra i tak jest jednym z najbezpieczniejszych miast w Polsce - mówił prezydent. - Ostatnio przyjechał do mnie znajomy z Warszawy i zaprosiłem go na spacer po centrum około północy. Spytał, czy nie boję się chodzić o tej porze. Odpowiedziałem, że absolutnie nie, co on skwitował stwierdzeniem, że w stolicy jest zupełnie inaczej i raczej woli unikać nocnych eskapad po centrum Warszawy.
- Ja też uważam, że nasze miasto jest bezpieczne - mówi natomiast pani Lidia, emerytka mieszkająca w centrum. - A jeśli chodzi o te dyskoteki, to trudno. Młodzież musi się wybawić i ja nie będę na nich narzekać, choć czasem bywa głośno. Ja też kiedyś byłam młoda i rozumiem, że pewien wiek ma swoje prawa. Za dnia i wieczorem jest natomiast spokojnie. Nie mogę narzekać.
Po co więc kolejne 200 tys. zł na dodatkowe patrole? Prezydent i komendant tłumaczą, że będą one kierowane w najbardziej zapalne punkty, czyli pod dyskoteki, puby, kluby, gdzie szansa na awanturę jest najbardziej prawdopodobna. Oczywiście głównie w godzinach nocnych, gdy ruch w tych miejscach jest największy. Więcej funkcjonariuszy będzie także pracować w czasie imprez masowych, jak np. mecze czy koncerty.
- Dzięki tym pieniądzom policjanci będą mogli także dorobić do pensji, gdyż te środki są na dodatkowe patrole - tłumaczy komendant Rabenda. - Jeśli któryś z funkcjonariuszy zechce popracować po godzinach, to za ośmiogodzinny patrol dostanie 150 zł.
Gdzie, ile i kiedy kierować konkretnych ludzi? O tym decydować będzie komenda wraz z wydziałem zagrożenia kryzysowego urzędu miasta. Obie jednostki będą blisko współpracować w tej kwestii.
- Oczywiście jest kilka czy kilkanaście miejsc, gdzie patrole są kierowane częściej niż zwykle - twierdzi rzecznik policji Małgorzata Stanisławska.
- To między innymi okolice deptaka, na którym mieści się wiele klubów, ale także dyskotek, a nawet Centrum Rekreacyjno-Sportowego czy stadionu żużlowego. W niektórych miejscach okresowo, czyli podczas imprez masowych. Więcej policjantów jest kierowanych także podczas długich weekendów oraz świąt, jak na przykład Winobranie. Nie mamy jednak stałych patroli, wszystko jest natomiast płynne, a decyzje podejmowane tak, aby funkcjonariusze trafiali tam, gdzie są najbardziej potrzebni.
- Mam nadzieję, że ta współpraca będzie udana i owocna - dorzucił prezydent Kubicki. - Do tej pory zawsze stała na najwyższym poziomie i mam nadzieję, że będzie kontynuowana. Czy rzeczywiście ludzie poczują się bezpieczniej, głównie w okolicach dyskotek, gdzie jest chyba najwięcej burd? - Policja zawsze wzbudza w młodych ludziach pewien szacunek, a raczej strach - mówi 28-letni klubowicz Damian. - A gdy koło wejścia do klubu ciągle będzie kręcił się jakiś patrol, to nie ma innej opcji i na bank będzie spokojniej. A przecież o to chodzi, no nie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
