Sygnał dostaliśmy od Czytelnika. Potwierdzili go pracownicy kolei. Najpewniej niedorosły żartowniś, a można powiedzieć, że wręcz terrorysta ma radiotelefon, który pracuje na tej samej częstotliwości, co kolejowe urządzenia tzw. Autostopy. To one nakazują natychmiastowe zatrzymanie się pociągu. I tak dzieje się od kilku miesięcy, niekiedy nawet kilka razy w tygodniu. Radiostop wychwytuje sygnał radiotelefonu i zatrzymuje pociąg. Najczęściej nawet kilka i to w przysłowiowym szczerym polu. Tylko czekać aż dojdzie do tragedii.
Czytaj więcej w czwartkowym (8 listopada), papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?