Sąd dostanie siedzibę

Przypomnijmy, w grudniu ubiegłego roku informowaliśmy o tym, że sąd jest zagrożony. W środowisku prawniczym mówiło się nawet o możliwości likwidacji tej placówki. Tudzież pozostawienia tylko wydziału zamiejscowego.

Miliony na sprawiedliwość
Wszystko przez to, że sąd nie ma siedziby na własność. Wschowskie starostwo użycza mu tylko część budynku. Problem w tym, że ministerstwo sprawiedliwości w najbliższych latach zamierza zainwestować w sądy ogromne fundusze.

Mówi się o milionach euro, które trafią do naszego województwa. Za te pieniądze mają zostać wykonane łącza internetowe pomiędzy poszczególnymi placówkami.

Sądy mają być stale monitorowane, a rozprawy nagrywane przez kamery. Cyfrowe nośniki mają być dołączane do akt sprawy. Także księgi wieczyste mają być prowadzone w formie elektronicznej.

Takich nowinek będzie więcej. A wiadomo, elektronika to kosztowna sprawa i ministerstwo raczej nie będzie chciało inwestować w nie swój budynek. Stąd plotki o likwidacji sądu.

Muszą wydzielić

Wiele zależy w tej sprawie od władz powiatu, właścicieli budynku. - Zarząd powiatu jest przychylny decyzji dotyczącej przekazania budynku dla sądu - wyjaśnia starosta Marek Kozaczek. - W tej sprawie muszą jednak wypowiedzieć się radni, podejmując stosowną uchwałę. Myślę, że wykażą w tej sprawie dobrą wolę.

Realnym terminem przekazania budynku jest druga połowa roku. - Wszystko przez procedury podziału geodezyjnego - tłumaczy M. Kozaczek. - Sąd zajmuje dwa piętra w naszym budynku. Trzeba wydzielić udział w gruncie dla niego i dla innych podmiotów.

Oczywiście sąd nie dostanie całego budynku, tylko piętra, które zajmuje i stosowny udział w części wspólnej oraz gruncie. Bo oprócz sądu i starostwa na tym samym terenie znajdują się jeszcze bar i biblioteka.

Procedura związana z podziałem już ruszyła i część dokumentów trafiła do urzędu miasta i gminy we Wschowie.