W środę, 6 grudnia, uroczyście otwarto po gruntownej renowacji Salę Kryształową pałacu w Zaborze. To najlepszy w regionie przykład rokokowego wystroju.
Sala robi imponujące wrażenie nie tylko za sprawą bogatych zdobień i ścian wyglądających, jakby zostały wykonane z alabastru. Jej piękno i rolę docenimy, spoglądając przez okna, które w obu kierunkach otwierają się z jednej strony na park, z drugiej na dziedziniec i bramę wjazdową. To centralny punkt budowli.
Honory gospodyni wczoraj szego spotkania pełniła lubu-ska marszałek Elżbieta Anna Polak, chociażby dlatego, że Sala Kryształowa odzyskała swój blask dzięki pieniądzom z budżetu samorządu województwa. Z kolei honorowym gościem był książę pruski Franz Friedrich.
– Trudno mi odpowiedzieć na pytanie, na ile sala odpowiada tej w czasach, gdy mieszkała tutaj moja rodzina – stwierdził. – Jestem za... młody, mieszkałem tutaj raptem dwa pierwsze miesiące mojego życia.
Książę przywiózł z sobą portret swojej babki Herminy von Reuss, drugiej żony cesarza Wilhelma II, który będzie można oglądać w zielonogórskim muzeum. Więcej o cesarzowej Herminie, Zaborze i księciu Franzu Friedrichu w sobotnim Magazynie „GL”.
Pałac w Zaborze odzyska dawny blask
Na zdjęciu: Franz Friedrich Prinz von Preussen potomek, wnuk ostatniego niemieckiego cesarza i króla Prus Wilhelma II Hohenzollerna
W środę, 6 grudnia, uroczyście otwarto po gruntownej renowacji Salę Kryształową pałacu w Zaborze. To najlepszy w regionie przykład rokokowego wystroju.
Sala robi imponujące wrażenie nie tylko za sprawą bogatych zdobień i ścian wyglądających, jakby zostały wykonane z alabastru. Jej piękno i rolę docenimy, spoglądając przez okna, które w obu kierunkach otwierają się z jednej strony na park, z drugiej na dziedziniec i bramę wjazdową. To centralny punkt budowli.
Honory gospodyni wczoraj szego spotkania pełniła lubu-ska marszałek Elżbieta Anna Polak, chociażby dlatego, że Sala Kryształowa odzyskała swój blask dzięki pieniądzom z budżetu samorządu województwa. Z kolei honorowym gościem był książę pruski Franz Friedrich.
– Trudno mi odpowiedzieć na pytanie, na ile sala odpowiada tej w czasach, gdy mieszkała tutaj moja rodzina – stwierdził. – Jestem za... młody, mieszkałem tutaj raptem dwa pierwsze miesiące mojego życia.
Książę przywiózł z sobą portret swojej babki Herminy von Reuss, drugiej żony cesarza Wilhelma II, który będzie można oglądać w zielonogórskim muzeum. Więcej o cesarzowej Herminie, Zaborze i księciu Franzu Friedrichu w sobotnim Magazynie „GL”.
Pałac w Zaborze odzyska dawny blask
W środę, 6 grudnia, uroczyście otwarto po gruntownej renowacji Salę Kryształową pałacu w Zaborze. To najlepszy w regionie przykład rokokowego wystroju.
Sala robi imponujące wrażenie nie tylko za sprawą bogatych zdobień i ścian wyglądających, jakby zostały wykonane z alabastru. Jej piękno i rolę docenimy, spoglądając przez okna, które w obu kierunkach otwierają się z jednej strony na park, z drugiej na dziedziniec i bramę wjazdową. To centralny punkt budowli.
Honory gospodyni wczoraj szego spotkania pełniła lubu-ska marszałek Elżbieta Anna Polak, chociażby dlatego, że Sala Kryształowa odzyskała swój blask dzięki pieniądzom z budżetu samorządu województwa. Z kolei honorowym gościem był książę pruski Franz Friedrich.
– Trudno mi odpowiedzieć na pytanie, na ile sala odpowiada tej w czasach, gdy mieszkała tutaj moja rodzina – stwierdził. – Jestem za... młody, mieszkałem tutaj raptem dwa pierwsze miesiące mojego życia.
Książę przywiózł z sobą portret swojej babki Herminy von Reuss, drugiej żony cesarza Wilhelma II, który będzie można oglądać w zielonogórskim muzeum. Więcej o cesarzowej Herminie, Zaborze i księciu Franzu Friedrichu w sobotnim Magazynie „GL”.
Pałac w Zaborze odzyska dawny blask
W środę, 6 grudnia, uroczyście otwarto po gruntownej renowacji Salę Kryształową pałacu w Zaborze. To najlepszy w regionie przykład rokokowego wystroju.
Sala robi imponujące wrażenie nie tylko za sprawą bogatych zdobień i ścian wyglądających, jakby zostały wykonane z alabastru. Jej piękno i rolę docenimy, spoglądając przez okna, które w obu kierunkach otwierają się z jednej strony na park, z drugiej na dziedziniec i bramę wjazdową. To centralny punkt budowli.
Honory gospodyni wczoraj szego spotkania pełniła lubu-ska marszałek Elżbieta Anna Polak, chociażby dlatego, że Sala Kryształowa odzyskała swój blask dzięki pieniądzom z budżetu samorządu województwa. Z kolei honorowym gościem był książę pruski Franz Friedrich.
– Trudno mi odpowiedzieć na pytanie, na ile sala odpowiada tej w czasach, gdy mieszkała tutaj moja rodzina – stwierdził. – Jestem za... młody, mieszkałem tutaj raptem dwa pierwsze miesiące mojego życia.
Książę przywiózł z sobą portret swojej babki Herminy von Reuss, drugiej żony cesarza Wilhelma II, który będzie można oglądać w zielonogórskim muzeum. Więcej o cesarzowej Herminie, Zaborze i księciu Franzu Friedrichu w sobotnim Magazynie „GL”.
Pałac w Zaborze odzyska dawny blask