Salony tatuażu już działają. Były „zamrożone” najdłużej. Z jaki problemami muszą się teraz zmierzyć?
Jacek Katos
Studia tatuażu zostały otwarte ponownie. Jednorazowy sprzęt, maseczki, rękawiczki czy częsta dezynfekcja były codziennością jeszcze przed pandemią.
Jacek Katos
Było ciężko - mówi Anna ANQ Konkol z Pracowni Tatuażu Czarny Kruk w Zielonej Górze o pierwszym etapie pandemii koronawirusa, kiedy musiała prawie z dnia na dzień zamknąć salon na kilka miesięcy. - Wszystkie zaoszczędzone pieniądze wydałem „na koronawirusa” – dodaje Marcin WIMA Wimońć z zielonogórskiego Studia Tatuażu Wima Tattoo. Na szczęście naszym rozmówcom udało się ponownie otworzyć swoje studia. Jak teraz sobie radzą? Czy wrócili klienci? Zobaczcie zdjęcia i wideo.
Salony tatuażu już działają. Były „zamrożone” najdłużej. Z j...
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.