Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samochód rozbity na "trasie śmierci". Z kierowcą nie ma kontaktu [ZDJĘCIA]

(pij)
Samochód wypadł z drogi na "trasie śmierci".
Samochód wypadł z drogi na "trasie śmierci". Piotr Jędzura
Nissan micra został znaleziony przy „trasie śmierci” w niedziele 18 grudnia. Widać, że jest mocno uszkodzony, tak jakby wpadł do rowu. Wiadomo kto mógł prowadzić auto, ale z kierowcą nie ma kontaktu.

Porzucony samochód zauważyli kierowcy przejeżdżający „trasa śmierci”. Zawiadomili zielonogórską policję. Patrol, który przyjechał na miejsce zobaczył stojącego w lesie nissana. Widać, że auto brało udział w kolizji. Ma wygięty dach od strony kierowcy. Ma również mocno popękaną przednią szybę. Widać równię, że drzwi kierowcy są mocno wygięte.

Zobacz też: Wypadki na trasie śmierci. Winna jest droga czy kierowcy? (wideo)

W nissanie nie było kierowcy. Nikt też nie kręcił się w okolicy. Tuż obok miejsca porzucenia auta znaleziono świeżo uszkodzony betonowy słupek przydrożny lub po prostu wjechał do rowu. Możliwe, że kierowca nissana uderzył w ten właśnie słupek. Możliwe równie, że brał udział w kolizji. Porzucił jednak samochód nie informując policji.

Policja szybko ustaliła właściciela samochodu. To jedna z pizzerii w Nowogrodzie Bobrzańskim. Okazało się, że autem miał jeździć pracownik zajmujący się rozwożeniem zamówień. Po pracy w sobotę 17 grudnia nocą wziął auto, żeby wrócić do domu w okolicach Nowogrodu Bobrzańskiego. Po pracy z lokalu wyjechał i od tego czasu nikt go już nie widział. Próby kontaktu z kierowcą nie powiodły się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska