W filmie „Kamienie na szaniec” Halę Glińską - dziewczynę Tadeusza „Zośki” Zawadzkiego - zagrała Sandra Staniszewska. Aktorka pochodzi z Zielonej Góry, gdzie w dzieciństwie debiutowała na deskach Lubuskiego Teatru. Później występowała w spektaklach Teatru PiiiP prowadzonego przez Małgorzatę Paszkier-Wojcieszonek w Zielonogórskim Ośrodku Kultury. S. Staniszewska uczyła się w zielonogórskich Gimnazjum nr 2 i LO nr 3. Jest absolwentką Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie, występuje w teatrach w Warszawie, gdzie dziś mieszka.
Z filmem „Kamienie na szaniec” trafiła m.in. na czerwony dywan w Cannes, na Kozzi Gangsta Film, Lubuskie Lato Filmowe w Łagowie oraz na FilmFestival Cottbus, gdzie zasiadała w jury.
Po premierze „Kamieni na szaniec” w 2014 r., pytana przez „GL”, skąd czerpał wiedzę o swojej bohaterce - o Hali, Sandra Staniszewska mówiła nam:
- Z książek, które pożyczył mi Marcel Sabat, czyli filmowy Zośka, z filmów pożyczonych od reżysera, ze wspomnień jej bliskich koleżanek obejrzanych w dokumentach, a najwięcej o tej kruchej, a także niezwykle silnej kobiecie odczytałam ze znalezionego cytatu: „Poszliśmy z Tadeuszem do Ogrodu Botanicznego... Kwitły bzy, jaśminy... To był chyba nasz najpiękniejszy dzień... Cisza. Zapach. Przerażenie codziennego dnia - daleko... Tadeusz w jasnej koszuli usiadł na ławce. Uśmiechnął się. Chyba pierwszy raz od śmierci Rudego i Alka.
Tak go sfotografowałam... Potem on mnie... Jego zdjęcie ocalało, bo mama wychodząc z domu w czasie Powstania - zajrzała jeszcze do mojego pokoju, gdzie zawsze stało w kwiatach. Zabrała...”.
Ile z roli Hali nosi w sobie do dziś Sandra Staniszewska - vide: film.
We wtorek, 8 maja 2018 r., o 20.10 - „Kamieni na szaniec” w Polsacie.
Zobacz też: za co Sandra Staniszewska kocha Zieloną Górę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?