Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sanktuarium jest sercem diecezji, a Kalwaria jej duszą

Dariusz Brożek
Dariusz Brożek
Przed Wielkanocą na Kalwarii odbywają się procesje.
Przed Wielkanocą na Kalwarii odbywają się procesje. Dariusz Brożek
Kalwaria Rokitniańska to szczególne miejsce. Jej pierwsza stacja Wieczernik znajduje się nad wschodnim brzegiem jeziora Lubikowskiego. To jeden z najbardziej malowniczych zakątków powiatu i całego lubusko-wielkopolskiego pogranicza.

- W pobliżu jest urokliwy akwen, a wokół lasy. Często zatrzymuję się tutaj podładować akumulatory. Spaceruje, oddycham czystym powietrzem oraz sycę oczy pięknymi widokami. Po godzinie wracam do domu jak odmieniony. Zrelaksowany i pełen pozytywnej energii - opowiada nam Czytelnik z Międzyrzecza.

Kalwaria to pomysł obecnego kustosza sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej ks. dr Józefa Tomiaka, który jest jednocześnie proboszczem parafii w Rokitnie i dziekanem dekanatu rokitniańskiego. Jej budowę rozpoczął w 2000 r., kiedy był jeszcze wikarym. Zaczął od wytyczenia trasy i postawienia krzyży, które w miarę upływu czasu zaczęły zastępować murowane stacje Męki Pańskiej. - Budowa powoli dobiega końca. Mamy już 28 gotowych stacji. Przed nami cztery ostatnie - mówi kapłan.

Droga krzyżowa wieje się między pagórkami i zwieńczonymi krzyżami budowlami, zaprojektowanymi przez poznańskiego architekta Rafała Lisiaka. Autorem zdobiących je rzeźb jest natomiast Jacek Nowak z Poznania. Obaj konsultują się przy tym z kustoszem, który objaśnia im symbolikę i przesłanie danej stacji.

Duchownych z sanktuarium wspierają rozmaite stowarzyszenia i instytucje z naszej diecezji, ale także z woj. dolnośląskiego i wielkopolskiego.

Ostatnia stacja „Zaśnięcie Matki Bożej i Wszystkich Świętych” sąsiaduje z rokitniańskim sanktuarium. Właśnie tam wierni kończą pielgrzymki, po czym zazwyczaj udają się na modlitwę do pobliskiej bazyliki. Większość pokonuje trasę pieszo, ale od dwóch lat osoby niepełnosprawne, chore i w podeszłym wieku mogą ją zwiedzić siedząc wygodnie w napędzanym elektrycznie minibusie. - Takie wycieczki nazywamy Kalwaria Tour. Cieszą się coraz większym zainteresowaniem - zaznacza kustosz.

W piątki przed świętami Wielkiej Nocy na Kalwarię zjeżdżają się wierni z całego regionu. Razem z duchownymi dźwigają ogromy krzyż. Modląc się i śpiewając powoli idą w kierunku strzelistych wież rokitniańskiego sanktuarium.

Kustosz sanktuarium ks. dr Józef Tomiak wybudował już 28 stacji na Kalwarii Rokitniańskiej. Przed nim jeszcze cztery ostatnie” „Jezus przed Piłatem”. „Trzeci upadek Pana Jezusa”, „Biczowanie Pana Jezusa” oraz „Złożenie do grobu”. Już 1 września zostanie otwarta i poświęcona 21. stacja „Jezus z szat obnażony”. Kalwaria ma ponad 4 km. długości. Księża obsadzili ją dziesiątkami tysięcy drzew i krzewów. M.in. egzotycznymi w naszym kraju oliwnikami. Ich owoce do jedzenia jednak się nie nadają, bo Polska to przecież nie jest słoneczna Italia...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska