Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Santana, czyli miasteczko z pocztówek (zdjęcia)

decha
Feeria barw w Santanie
Feeria barw w Santanie
Santana leży nad zatoką Machico, gdzie w 1418 r. zawinęli pierwsi portugalscy osadnicy przybywający na Maderę. Jednak to nie dlatego tutaj przyjeżdżają wszyscy turyści i natychmiast sięgają po aparaty fotograficzne.
Już sama droga z Funchal do Santany dostarcza niezwykłych wrażeń

Santana, czyli miasteczko z pocztówek

To ze względu na charakterystyczne, kryte strzechą chaty w kształcie litery A. Te domki jak z historii o Jasiu, Małgosi i Babie Jadze to słynne kolorowe palheiros. Takie właśnie siedziby budowali pierwsi koloniści w XV i XVI wieku. Te nowsze mają dobudowane łazienki i kuchnie, a wiele nadal jest zamieszkałych. Najpierw spacer. I uwaga. Szeroko otwarte drzwi i gospodarze zapraszający do obejrzenia wnętrza. Gościnność? Też, ale wielu natychmiast wyciągnie rękę po drobną opłatę.

Zajrzyjmy. Wyglądają rzeczywiście jak pokoiki w domku dla lalek. Wrażenie potęgują właśnie lalki zasiadające na środku łóżek, na pstrokatych kapach. Jak mamy szczęście spróbujemy likieru. Z reguły kawowego, ale może być też z kasztanów, orzechów, wiśni, bananów, mango... Tak na marginesie - bywają bardzo zdradliwe. W styczniu odbywa się w Santanie święto likierów i wówczas miejscowy proboszcz próbuje wszystkich trunków po kolei i ogłasza zwycięzcę. Przez rok zwycięzca robi za lokalną gwiazdę.

Santanę warto odwiedzić - wygodne autobusy ze stolicy wyspy Funchal - jeszcze z kilku powodów. Po pierwsze w pobliżu tej miejscowości odwiedzić można Las Laurissilva (las laurowy), który został wpisany na listę UNESCO. Tutaj rozpoczyna się kilka ciekawych szlaków wiodących wzdłuż levad. Wreszcie zdecydowanie warto pójść na spacer do pobliskiego punktu widokowego skąd możemy podziwiać piękny widok z klifu i zjechać specjalną kolejką do wioseczki, która przez stulecia była całkowicie odcięta od położonej w górze krainy. Pomijając karkołomną ścieżkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska