Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ściany nam pękają!

Artur Matyszczyk
Maria Famulak z niepokojem spogląda na ulicę. - O, znów jedzie wielkie auto - obrusza się kobieta.
Maria Famulak z niepokojem spogląda na ulicę. - O, znów jedzie wielkie auto - obrusza się kobieta. fot. Mariusz Kapała
- Mamy dość ciężarówek. Nasze chałupy się walą - mówią mieszkańcy ul. Gubińskiej. Zarządca drogi i policja zapewniają, że robią co mogą.

Maria Famulak mieszka przy ul. Gubińskiej. Ma to szczęście, że jej dom leży nieco w dole, poniżej drogi. Dlatego drgania od przejeżdżających ciężarówek są mniejsze. Ale kobieta i tak ma już dosyć huku i hałasu, który powodują wielkie auta.

Małe trzęsienia ziemi

- Ja się już w sumie przyzwyczaiłam. Mieszkam tu bowiem od lat. Ale to nie jest normalna sytuacja. Bo nasze domy pękają. Szczególnie te, które leżą tuż przy ulicy - mówi kobieta.

Słowa potwierdza sąsiadka, która ma mniej szczęścia. Jej posesja leży tuż przy drodze. - Wszystko drży. Nawet obrazy spadają ze ścian. Z każdą przejeżdżającą ciężarówką przeżywamy małe trzęsienie ziemi. Pękają już nie tylko elewacje budynków, ale i ściany wewnątrz - rozpacza kobieta, która prosiła o anonimowość.

Zdaniem mieszkańców sprawa ciągnie się od trzech lat. Wtedy to ruch ciężarówek w kierunku granicy szczególnie się nasilił. Mieszkańcy już kilkakrotnie interweniowali u zarządcy drogi. Odbyło się spotkanie zainteresowanych stron. Przedstawiciele Zarządu Dróg Powiatowych tłumaczą, że robią co tylko w ich mocy, by pomóc mieszkańcom.

Oby powstała obwodnica

- Już dwa lata temu wprowadziliśmy ograniczenie w ruchu samochodów ciężarowych do 30 km na godzinę na całej długości ulicy. W tym roku wyremontowaliśmy 200 m tej drogi. Planujemy kolejne renowacje, by poprawić sytuację. Jest ona trudna choćby dlatego, że zabudowania przy ul. Gubińskiej są jeszcze sprzed 1945 r. - mówi Piotr Petryk.

Zarządca drogi wystosował pismo do komendy powiatowej policji z prośbą o częstsze kontrole prędkości przejeżdżających aut. Funkcjonariusze mają ul. Gubińską pod stałym nadzorem. - Problem rzeczywiście jest. Wiemy o tym. Dlatego radiowozy często stoją przy tej jezdni. Często łapią też niezdyscyplinowanych kierowców. I tak będzie dalej - zapewnia zastępca naczelnika sekcji prewencji mł. asp. Olgierd Malicki. I dodaje: - Oby w przyszłości powstała obwodnica miasta. Tylko to może odciążyć ruch na Gubińskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska