Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ścieżki ze snu pijanego

Tomasz Rusek
Na ścieżce przy Słowiańskiej ,,wyrosły'' latarnie...
Na ścieżce przy Słowiańskiej ,,wyrosły'' latarnie... fot. Kazimierz Ligocki
Gorzów jest potęgą w budowaniu ścieżek rowerowych z... latarniami pośrodku. Mamy takie przy ul. Kasprzaka, Słowiańskiej, a teraz też przy remontowanej Grobli. - Są jak ze snu pijanego wizjonera! - kpią rowerzyści.

- To chyba skrzywienie gorzowskich projektantów i budowniczych dróg. Co wykonają nową drogę czy wyremontują starą, to robią numer ze ścieżką rowerową! - nie może się nadziwić Jerzy Złotowski, znany w mieście cyklista. Przejechał na dwóch kółkach 65 tys. kilometrów, zwiedził kilkadziesiąt miast i w życiu takich cudów nie widział.

- Te dróżki powinny mieć tablice z oznaczeniem: tor przeszkód! - dodaje.

Nie ma problemu
Rzeczniczka magistratu Jolanta Cieśla zapewnia, że kłopot szybko zostanie rozwiązany. - Spokojnie, droga jeszcze nie jest oddana, przestawimy te słupy zanim pojadą tędy pierwsi rowerzyści - obiecuje.

To samo mówi Krzysztof Hepp, inspektor z wydziału inwestycji, który odpowiada za przebudowę Grobli.

- Póki latarnie nie świecą, nie ma żadnego problemu. Przeniesiemy je. Po prostu elektrycy nie zgrali się z budowlańcami... - usprawiedliwia wpadkę. Zapewnia, że miasto nie dopłaci do tego ani złotówki, bo poprawka będzie zrobiona w ramach kontraktu (remont Grobli razem z przebudową mostu Staromiejskiego jest warty 41 mln zł, połowę daje Unia Europejska). - Wszystko będzie jak trzeba jeszcze w tym miesiącu - mówi.

Rowery na szarym
Podobne tory przeszkód czekają na rowerzystów także na chodnikach wzdłuż ul. Słowiańskiej i na Kasprzaka. Tutaj miasto nie będzie przenosić latarni, bo już działają.

- Najpierw chcieliśmy zetrzeć rysunki rowerów ze ścieżek ze słupami, ale zrobimy inaczej. Wyciągniemy pomalowane kostki. Potem namalujemy te rysunki na szarym tle - mówi naczelniczka wydziału dróg Krystyna Nowak.

Według niej wszystko gra, bo oznakowanie pionowe, czyli znak, pokazuje wyraźnie: rowery jeżdżą po szarej kostce a nie czerwonej. I niby wszystko gra, tylko że w innych miejscach (np. wzdłuż Górczyńskiej) znaki pokazują, że jeździ się po czerwonej części ścieżki!

Złotowski komentuje to tak: - Urzędnicy najwyraźniej robią ścieżki dla statystyk. Może gdyby sami się po nich przejechali, wykonaliby je porządnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska