Ścigali się z... deszczem

Po XII wyścigu "Rekiny" prowadziły 46:26 i zanosiło się na prawdziwy pogrom marsjan. W nominowanych wyścigach gospodarzy dopadły jednak aż trzy defekty maszyn, dzięki czemu gorzowianie zmniejszyli straty do 15 "oczek".

Ścigali się z... deszczem

Zespoły wystąpiły w krajowych, na dodatek niepełnych składach. W drużynie trenera Stanisława Chomskiego znalazło się aż czterech juniorów, w tej liczbie zupełnie nieopierzeni w ligowych bojach Adrian Szewczykowski i Marcin Kozdraś.
Mecz trwał zaledwie godzinę i 20 minut, bo podczas próby toru zaczął siąpić deszcz. Od II biegu opady ustały, lecz sędzia Józef Piekarski cały czas poganiał zawodników, bojąc się kolejnego kaprysu aury. Żużlowcy i trenerzy nie protestowali, bo jak najszybciej chcieli mieć za sobą smutny obowiązek jazdy o nic nie znaczące trzecie miejsce.

Tylko Pecyna i Hlib

Spotkanie tradycyjnie już zaczęło się od zwycięstwa gorzowskich juniorów. Paweł Hlib musiał odczuwać sporą satysfakcję z pokonania Patryka Pawlaszczyka, bo w tym sezonie przegrał z nim w Zielonej Górze finałową rywalizację o Brązowy Kask. Więcej indywidualnych sukcesów gorzowski 19-latek już nie odniósł. Najbliższy zdobycia drugiej "trójki" był w XIII gonitwie, gdy dopiero na ostatniej prostej dał się wyprzedzić demonstrującemu wczoraj wyborną formę Rafałowi Szombierskiemu.
Ciepłe słowa należą się także Krzysztofowi Pecynie, który jeździł wczoraj i skutecznie, i szczęśliwie. Wyścig III i XI wygrał dzięki piorunującym startom, a w XV skorzystał z defektu maszyny jadącego na pierwszej pozycji Szombierskiego.
Pozostali reprezentanci Marsa RTV AGD - za wyjątkiem kilku prób Piotra Palucha i Jarosława Łukaszewskiego - zawsze jechali tak samo: słabo ze startu, a w dalszej części biegu daleko za rywalami.

Płonący motocykl

Przed rewanżowym meczem, zaplanowanym na 25 bm. w Gorzowie, rybniczanie są zdecydowanymi faworytami rywalizacji o trzecie miejsce. Wczoraj ich przewaga była tak duża, że od XII gonitwy trener Czesław Czernicki aż trzykrotnie desygnował w miejsce swych liderów 21-letniego Marka Szczyrbę. Junior RKM-u zaczął znakomicie: od podwójnej wygranej wspólnie z Romanem Chromikiem, ale potem było już gorzej. XIII wyścig ukończył na ostatniej pozycji, a do XV w ogóle nie wystąpił, bo tuż po próbie startu jego motocykl stanął w płomieniach.
Na listę defektów wpisali się także: Paluch w XII, Łukasz Romanek w XIV i Szombierski w XV biegu. Ten ostatni ambitnie biegł z maszyną przez całe okrążenie, ale na mecie... zabrakło mu kilku sekund do limitu czasu osiągniętego przez Pecynę.

RKM RYBNIK - MARS RTV AGD GORZÓW WLKP. 52:37

RKM: Czerwiński 9 (2, 2, 3, 2, -), Poważnyj 7 (3, 3, 1, -), Chromik 10 (2, 0, 2, 3, 3), Romanek 7 (1, 3, 3, -, d), Szombierski 12 (3, 3, 3, 3, w), Pawlaszczyk 5 (2, 1, 2, 0, 0), Szczyrba 2 (0, 2, 0, d).
MARS RTV AGD: Paluch 6 (1, 1, 2, 0, d, 2), Szewczykowski 0 (0, -, -, -), Pecyna 12 (3, 1, 2, 3, 3), Kozdraś 0 (0, 0, -, -, -), Łukaszewski 7 (2, 1, 1, 1, 2), Brzozowski 2 (1, 0, 0, 0, 1), Hlib 10 (3, 2, 1, 1, 2, 1).
Sędziował Józef Piekarski z Torunia. Widzów 2 tysiące.

BIEG PO BIEGU

I: Hlib (69,81), Pawlaszczyk, Brzozowski, Szczyrba 2:4
II: Poważnyj (69,34), Czerwiński, Paluch, Szewczykowski 5:1 (7:5)
III: Pecyna (68,27), Chromik, Romanek, Kozdraś 3:3 (10:8)
IV: Szombierski (68,06 - NCD), Łukaszewski, Pawlaszczyk, Brzozowski 4:2 (14:10)
V: Romanek (68,48), Hlib, Paluch, Chromik 3:3 (17:13)
VI: Szombierski (68,52), Pawlaszczyk, Pecyna, Kozdraś 5:1 (22:14)
VII: Poważnyj (68,54), Czerwiński, Łukaszewski, Brzozowski 5:1 (27:15)
VIII: Szombierski (68,25), Paluch, Hlib, Pawlaszczyk 3:3 (30:18)
IX: Czerwiński (68,37), Pecyna, Poważnyj, Paluch 4:2 (34:20)
X: Romanek (69,27), Chromik, Łukaszewski, Brzozowski 5:1 (39:21)
XI: Pecyna (68,29), Czerwiński, Hlib, Pawlaszczyk 2:4 (41:25)
XII: Chromik (69,97), Szczyrba, Brzozowski, Paluch 5:1 (46:26)
XIII: Szombierski (69,73), Hlib, Łukaszewski, Szczyrba 3:3 (49:29)
XIV: Chromik (69,15), Paluch, Hlib, Romanek (d) 3:3 (52:32)
XV: Pecyna (68,86), Łukaszewski, Szombierski (w), Szczyrba (d) 0:5 (52:37)