Sędzię oskarżyła w 2003 r. poznańska prokuratura apelacyjna po ponad rocznym śledztwie. Oskarżenie opierało się głównie na zeznaniach byłego zielonogórskiego radcy prawnego Roberta T. Według aktu oskarżenia Aniela M. w sumie przyjęła 23 tys. zł łapówki w zamian za odroczenie wykonania kary dla zielonogórzanina skazanego za próbę sprzedaży kradzionego samochodu. Robert T. - jako pośrednik - miał też część z pieniędzy zatrzymać dla siebie.
Legnicki sąd w lutym uniewinnił jednak sędzię, uznając, że zarzuty były niewiarygodne, a w zeznaniach, które posłużyły za dowód w sprawie, było wiele sprzeczności.
Prokuratorzy z Poznania złożyli jednak apelację. I dopięli swego. Sąd we Wrocławiu podważył wyrok i nakazał jego powtórzenie w Legnicy. - Jeszcze nie dostałem tej decyzji, dopiero za ok. miesiąc będę mógł coś powiedzieć, kiedy dostanę uzasadnienie orzeczenia z Wrocławia - tłumaczy rzecznik legnickiego sądu Paweł Pratkowiecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?